Leczenie in vitro z budżetu Wrocławia?
Taki projekt uchwały złożyli dzisiaj radni .Nowoczesnej, którzy są w koalicji z Rafałem Dutkiewiczem. To efekt rządowej decyzji - ministerstwo zdrowia zlikwidowało krajowy program leczenia bezpłodności metodą in vitro. Magdalena Razik-Trziszka, radna .Nowoczesnej, przekonuje, że Wrocław stać na taki program. Podobne działają już w Częstochowie czy Łodzi.
Projekt uchwały klubu .Nowoczesnej zakłada finansowanie w wysokości 5 tysięcy złotych dla każdej z par, która chce się starać o dziecko. Rocznie wrocławski program miałby kosztować nieco ponad 2 mln złotych - mówi Joanna Augustynowska z .Nowoczesnej:Do metody in vitro kwalifikuje się 2 % niepłodnych par w Polsce, czyli około 420 we Wrocławiu. Podobne programy działają już w Częstochowie i Łodzi.
Radio Wrocław zapytało szefów klubów rady miasta, czy przy tej uchwale będzie dyscyplina głosowania:
Jarosław Krauze szef klubu Rafała Dutkiewicza
W naszym klubie każdy w tej sprawie będzie mógł zagłosować zgodnie z własnym sumieniem. U nas dyscyplina głosowania obowiązuje tylko kiedy chodzi o budżet Wrocławia i o absolutorium dla prezydenta.
Marcin Krzyżanowski szef klubu radnych PiS
Stanowisko klubu w sprawie finansowania in vitro będzie takie jak stanowisko PiS czyli jesteśmy przeciw. Przypominam, że jest rządowy program, na realizację którego przeznaczono 100 mln zł. i który obejmie około 8 tysięcy osób. Nie ma w nim mowy o in vitro. Co do dyscypliny głosowania to nie sądzę by ona była w ogóle konieczna, bo nasze stanowisko w tej sprawie jest jasne.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.