Są pieniądze na Dolnośląski Festiwal Nauki
Półtora tysiąca wydarzeń, 140 tysięcy odwiedzających, tygodnie niesamowitych warsztatów, wykładów, spotkań na terenie całego regionu. Tak od 20-stu lat wygląda Dolnośląski Festiwal Nauki. I do tej pory nikt nie miał wątpliwości, że warto przeznaczyć na ten cel każdą ministerialną złotówkę.
Gdy w czerwcu dowiedzieliśmy się, że pieniędzy jednak nie będzie od razu zaczęliśmy działać. Organizatorzy odwołali się od decyzji urzędników, my bombardowaliśmy ministerstwo pytaniami o powody takiej decyzji. Teraz wszyscy odetchnęli z ulgą, chociaż nikt nie miał wątpliwości, że festiwal musi się odbyć.
Największa w województwie impreza popularnonaukowa była poważnie zagrożona, a Adam Jezierski, prorektor Uniwersytetu Wrocławskiego nie kryje radości - o dotacji dowiedział się od nas:
O sprawie mówiliśmy już kilka tygodni temu, gdy Ministerstwo Nauki zadecydowało, że w tym roku nie dofinansuje największej w regionie imprezy popularnonaukowej. Od dwóch dekad festiwal przyciąga tysiące widzów, którzy przez mają możliwość bezpłatnie wziąć udział w setkach warsztatów, wykładów i spotkań. To jednak urzędników nie przekonywało i dopiero teraz zadecydowali, że jednak przyznają na ten cel 350 tysięcy złotych:
Ministerstwo Nauki tłumaczyło, ze wniosek organizatorów był napisany nieprecyzyjnie. Rektor Uniwersytetu Wrocławskiego zapowiada w kolejnych latach dołożenie jeszcze większej staranności a już teraz zaprasza na jesienne tygodnie z nauką.
Planowanych jest pół tysiąca bezpłatnych warsztatów, wykładów i spotkań z na terenie całego regionu. Początek festiwalu 16 września we Wrocławiu.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.