Rio 2016: Polscy siatkarze namęczyli się z Irańczykami, ale wygrali
Polscy siatkarze wygrali z Irańczykami 3:2 (25:17, 25:23, 23:25, 20:25, 18:16) w swoim drugim meczu grupy B podczas turnieju olimpijskiego w Rio de Janeiro. To drugie zwycięstwo biało-czerwonych, wcześniej wygrali 3:0 z Egiptem.
W kolejnym spotkaniu drużyna Stephane'a Antigi zmierzy się z Argentyną, która także ma na koncie dwa zwycięstwa.
Pierwszego seta biało-czerwoni, na rozegraniu z Grzegorzem Łomaczem z Curpum Lubin, wygrali bez problemu 25:17.
Później już tak łatwo nie było. Trener Lozano, znany polskim kibicom, wprowadził do gry Farhada Ghaemiego, który sprawiał sporo problemów naszym zawodnikom na bloku. Walka toczyła się punkt za punkt, ale ostatecznie wojnę nerwów wygrali Polacy, którzy zdobyli punkty w najważniejszym momencie, czyli samej końcówce.
Lepsza gra Irańczyków w drugim secie zwiastowała dalszy ciąg emocji. W trzeciej odsłonie Polacy zaczęli popełniać błędy. Dobre zagrania przeplatali bardzo złymi, dlatego przeciwnicy zwietrzyli swoją szansę i zdobyli tego seta, wygrywając minimalnie 25:23.
Siatkarze Lozano uwierzyli w swoje możliwości w czwartym secie zaczęli budować swoją przewagę. Nasi reprezentanci grali coraz słabiej i przegrali tego seta do 20.
W tie-breaku Polacy w końcu się obudzili, byli bardziej waleczni i nie odpuszczali żadnego punktu. Szaleli w ataku Irańczycy, ale ostatecznie nie umieli wykorzystać piłek meczowych, co za drugim podejściem udało się Polakom. To był prawdziwy horror dla zawodników Antigi, ale z happy endem, bo wygrywamy decydującą rozgrywkę 18:16.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.