"Zakłada Pan rodzinę, a teściowa mówi, jaki kupić samochód"
Rząd twierdzi, że nowelizacja ustawy o RIO jest potrzebna, bo czas skończyć z tzw. "kreatywną księgowością" władz lokalnych, czyli ukrywaniem długu publicznego w miejskich spółkach. Ponadto Izby mają zacząć sprawdzać również gospodarność oraz rzetelność podejmowanych w urzędach decyzji.
To właśnie budzi największe kontrowersje wśród samorządowców, bo część z nich twierdzi, że to daje rządowi otwartą drogę do szukania haków na politycznych przeciwników i ogranicza decyzyjność lokalnych władz na rzecz centralizacji.
Prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz na antenie Radia Wrocław odniósł się bardzo ostro do nowelizacji ustawy o RIO. Jego zdaniem zmiany będą szkodliwe i mogą ograniczać wolność władz terytorialnych. - To jest cios zadawany samorządności, jako takiej. Sytuacja, którą chce wytworzyć Prawo i Sprawiedliwość jest następująca: zakłada Pan rodzinę, a teściowa Panu mówi, jaki ma Pan kupić samochód" - komentuje Rafał Dutkiewicz.
Jak podkreśla skarbnik gminy Kobierzyce Maria Prodeus, największym błędem nowelizacji jest obarczenie RIO kontrolą rzetelności i gospodarności samorządów. - Mieszkańcy i radni wiedzą lepiej, jakie inwestycje są potrzebne w danej miejscowości - mówi skarbnik Kobierzyc, jednej z najbogatszych gmin w Polsce:
Ponadto według projektu prezesów Regionalnych Izb mieliby wybierać w większości przedstawiciele administracji rządowej, a nie jak do tej pory kolegium izby w konkursie.
Czy to konieczne? Gościem Rozmowy Dnia Przemka Gałeckiego był dziś Arkadiusz Babczuk z Uniwersytetu Ekonomicznego, współtwórca proponowanych zmian. POSŁUCHAJ CAŁEJ ROZMOWY KLIKAJĄC TUTAJ.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.