Uwaga, ktoś strzela do kotów na Ołtaszynie
Postrzelone w łapę, łopatkę, niektóre całkiem martwe. Taki jest efekt sadystycznej zabawy z wiatrówką. Nieznany sprawca strzela od jakiegoś czasu do kotów na wrocławskim Ołtaszynie. Skarżą się na to mieszkańcy ulicy Grota Roweckiego i jej okolic. Kim jest sprawca, na razie nie wiadomo, ale wpisy, by nie wypuszczać kotów na zewnątrz coraz częściej pojawiają się w internecie.
Zwierzęta miały zostać wielokrotnie postrzelone z wiatrówki w okolicach ulicy Grota Roweckiego. Kiedy właścicielka jednego z kotów - Joanna Greń zgłosiła się do weterynarza nie miał wątpliwości,że był to postrzał. Jak mówi dowiedziała się, że nie tylko jej kotu się to zdarzyło:
Jak mówi rzecznik komendy Paweł Petrykowski- każdy taki przypadek należy zgłaszać policji:
Strzelanie do kotów jest znęcaniem się nad zwierzętami, za co grożą 2, a w przypadku znęcania się ze szczególnym okrucieństwem, nawet 3 lata więzienia. Policja przypomina, że wszelkie tego typu przypadki należy zgłaszać funkcjonariuszom, bo tylko wtedy może udać się znaleźć sprawcę.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.