Wrocław: Kradzież w muzeum na wielką skalę [NOWE FAKTY]
Kradzież na wielką skalę w Muzeum Poczty i Telekomunikacji we Wrocławiu. Z gablot i magazynów zniknęło ponad 100 wartościowych eksponatów. Wśród nich stare telefony, odbiorniki radiowe i słuchawki.
Część z nich najprawdopodobniej została wystawiona na sprzedaż w internecie. Zarówno do Urzędu Marszałkowskiego jak i Ministerstwa Kultury dotarły donosy na ten temat. Dlatego w Muzeum Poczty odbyła się kontrola.
Ale nieprawidłowości w funkcjonowaniu Muzeum Poczty i Telekomunikacji i ochronie eksponatów wykazała już kontrola w 2014 - dowiedziało się Radio Wrocław. Do zbiorów mieli zbyt swobodny dostęp wszyscy pracownicy, ale także np. osoby transportujące. Po kontroli muzeum dostało listę 80 wskazówek, które miało wdrożyć. Najwidoczniej - nieskutecznie, bo ostatnia kontrola wykazała, że brakuje 138 cennych eksponatów. Według osób, które zawiadomiły urząd o kradzieży, można je kupić na aukcjach internetowych - mówi Jarosław Perduta z urzędu marszałkowskiego, pod który podlega muzeum:
Protokół nie pozostawia złudzeń - Muzeum zostało okradzione, a dyrektor placówki wiedziała o tym już na początku roku, po pierwszej wewnętrznej inwentaryzacji - dodaje Perduta
Dyrektor Muzeum - Jadwiga Bartków-Domagała została dziś - trybie natychmiastowym zwolniona z pracy. Urząd Marszałkowski złożył do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.
Dopiero śledztwo pokaże czy z Muzeum zniknęły też cenne znaczki.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.