Zagłębie wygrywa z Partizanem po serii rzutów karnych!
Atmosfera wielkiego piłkarskiego święta w Lubinie. Około 10 tysięcy kibiców obserwuje starcie. Na Dolny Śląsk przyjechała też liczna grupa fanów Partizana.
Pierwsze minuty to przede wszystkim gra w środku pola. Ani jedni ani drudzy nie stworzyli zagrożenia pod bramką przeciwnika. Po 180 sekundach szczęścia próbowali gospodarze ale słabe dośrodkowanie Woźniaka skończyło się groźną kontrą ekipy z Belgradu. Na szczęście bez efektu bramkowego.
Miedziowi pierwszą okazję na zdobycie bramki mieli w 11 minucie. Z rzutu rożnego dobrze dośrodkował Woźniak. Wysoko wyskoczył Guldan i oddał strzał w kierunku bramki Partizana. Uderzenie okazało się jednak zbyt lekkie.
Od tego momentu Zagłębie uzyskało przewagę. Dłużej utrzymywało się przy piłce. Aktywni byli skrzydłowi i boczni obrońcy. Serbowie często uciekali się do fauli bo zgodnie z przepisami nie potrafili powstrzymać szybkich piłkarzy z Lubina. Gospodarze kilkakrotnie dośrodkowywali piłkę na pole karne Partizana ale obrona przeciwnika spisywała się bardzo dobrze.
W 31 minucie Krzysztof Piątek miał dwie dobre okazję by wyprowadzić swoją drużynę na prowadzenie. Szczególnie jego strzał głową był blisko celu. Wciąż jednak 0:0.
Na finiszu pierwszej połowy lepiej zagrał Partizan. Dwa razy zakotłowało się w polu karnym Zagłębia. Wynik nie uległ zmianie.
Groźną akcję na początku drugiej połowy przeprowadzili goście. Kubicki przytomnie zablokował strzał Mihajlovicia.
Mogło być 1:0 dla Zagłębia. W 61 minucie po rzucie rożnym i główce Janoszki jeden z obrońców próbując wybić piłkę trafił nią w słupek. Szczęście przy Partizanie.
Rywale się odgryzają. Dwie bardzo dobre akcje zespołu z Belgradu. Obrona miedziowych funkcjonuje bez zarzutu. Kwadrans do końca drugiej połowy. Na boisku Vlasko i Janus.
77 minuta. Najgroźniejsza w meczu akcja Partizana. Zza pola karnego po indywidualnej akcji strzelał były gracz Legii Warszawa. Uderzenie Radovicia po próbie zablokowania odbija się od nóg obrońców Zagłębia i o met mija słupek.
Piłka meczowa dla Zagłębia. Dośrodkował Jan Vlasko, Arkadiusz Woźniak zgrał piłkę na 5. metr, a tam kiepsko interweniował Gogoua. Piłka wydawało się wpadnie do bramki... Minęła jednak słupek.
Po 90 minutach 0:0. Po 180 minutach też 0:0. Czeka nas dogrywka.
Pierwszą groźną akcję w dogrywce przeprowadzili przyjezdni. Mogło a nawet powinno być 0:1. Świetnie w pole karne dośrodkował Mihajlović. Na dobrych pozycjach było dwóch piłkarzy Partizana. Nie wykorzystali szansy. Szybka odpowiedź Zagłębia. Vlasko minął dwóch rywala i mocno uderzył. Piłka trafiła w boczną siatkę.
Zakończyła się pierwsza część dogrywki.
Zdecydowane ataki Zagłębia w pierwszych minutach drugiej dogrywki. Partizan momentami jest bezradny. Vlasko zatańczył z piłką w polu karnym, dośrodkował, piłka o centymetry minęła głowę Todorovskiego.
W 115 minucie kolejna kapitalna akcja Zagłębia. Po serii podań i złym wybiciu z pola karnego zawodników Partizana do piłki na 16 metrze dobiega Jakub Tosik. Uderza bez przyjęcia. Nie trafia w światło bramki. To była chyba najlepsza sytuacja dla miedziowych w tym dwumeczu.
Gole przez 210 minut zmagań nie padły. O awansie zadecydują rzuty karne.
Seria rzutów karnych:
Brasanac przestrzelił 0:0
Janus gol 1:0
Ilić gol 1:1
Guldan gol 2:1
Duricković gol 2:2
Todorovski broni Saranov 2:2
Janković gol 2:3
Woźniak gol 3:3
Mihailović broni Polacek 3:3
Vlasko gol 4:3
Zagłębie wygrywa serie jedenastek i awansuje do 3 rundy kwalifikacji do Ligi Europy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.