Wracają na boiska. Na inaugurację Śląsk podejmie Lecha

| Utworzono: 2016-07-15 16:40 | Zmodyfikowano: 2016-07-15 16:40

We Wrocławiu wielu żartuje, że prezes Paweł Żelem miał nosa do... mistrzów Europy. Portugalia w minioną niedzielę sięgnęła na boiskach we Francji po tytuł najlepszej drużyny Kontynentu. Śląsk jeszcze przed tym sukcesem ściągnął do Wrocławia trzech Portugalczyków. Szkoda, że nie z ekipy sensacji Euro 2016 ale to rzecz jasna inny kaliber.

Pisząc poważnie zatrudnienie Alvarinho, Augusto i Gonçalvesa to najważniejsze ruchy transferowe Śląska. Ten ostatni powinien być sporym wzmocnieniem. 31-letni piłkarz do tej pory grał tylko w Portugalii. Ostatnio występował w dwunastym zespole tamtejszej ekstraklasy - Moreirense FC. Wcześniej Gonçalves bronił barw między innymi SC Braga, Vitorii Setubal oraz GD Estoril-Praia. Gonçalves ma za sobą ponad 100 meczów w najwyższej klasie rozgrywkowej Portugalii.

Śląsk ma też nowego bramkarza i dwóch pomocników. Bramki będzie strzegł Słowak Lubos Kamenar, a w pomocy mają biegać: znany dobrze wrocławskim kibicom Łukasz Madej i Macedończyk Ostoja Stjepanović. Może to nie koniec wzmocnień? Cały czas jest nadzieja, że do Wrocławia przyjadą Bence Mervo i Robert Pich.

Konferencja Śląska przed startem nowego sezonu:

Przed Śląskiem dopiero pierwszy mecz o stawkę w tym sezonie. Inauguracyjne granie mają już za sobą dzisiejsi rywale wrocławian. Lech niespodziewanie zdobył Superpuchar Polski pokonując w Warszawie Legię 4:1. Lechici prowadzili od 22. minuty po golu Macieja Makuszewskiego, w 36. minucie wyrównał Guilherme, a kolejne bramki dla „Kolejorza” strzelili Lasse Nielsen w 65. minucie oraz Dariusz Formella dwie w doliczonym czasie gry.

Do Wrocławia na mecz ze Śląskiem nie przyjechało jednak aż siedmiu piłkarzy Lecha. Po Euro 2016 nadal odpoczywa Karol Linetty, zaś Tamas Kadar i Kebba Ceesay negocjują z nowymi klubami, przez co nie ma ich obecnie w Poznaniu i nie są brani pod uwagę przy ustalaniu składu. Pozostałe nieobecności wynikają natomiast z urazów. Do Wrocławia nie pojadą z tego powodu Szymon Pawłowski, Maciej Makuszewski, Darko Jevtić i Matus Putnocky.

Wielu piłkarzy Lecha czeka na spotkanie ze swoim byłym szkoleniowcem:

Początek spotkania na Stadionie Miejskim o 20.30. Na relację zapraszamy do Radia Wrocław.


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.