Dolny Śląsk - to była pracowita noc dla strażaków [ZDJĘCIA]
Najwięcej deszczu spadło w okolicach Jeleniej Góry - tam wiele ulic było podtopionych, ale jak mówią strażacy w większości przypadków woda sama spłynęła do studzienek. Na niektórych drogach jej odpływ został ukierunkowany na pasy zieleni. W tej chwili wszystkie trasy powinny być przejezdne. Najwięcej interwencji dotyczy sprzątania powalonych konarów i połamanych gałęzi. Strażacy zsuwali je na bok, tak by nie przeszkadzały kierowcom. Mogą natomiast zalegać na chodnikach i przeszkadzać pieszym.
Po wczorajszych intensywnych opadach deszczu, podniósł się stan wód w dolnośląskich rzekach. Stany ostrzegawcze przekroczone są w tej chwili- jak podaje wojewódzkie centrum zarządzania kryzysowego- na ośmiu rzekach w regionie, stan alarmowy jest przekroczony na rzece Czarna Woda w Rzeszotarach k. Legnicy.
W kilkuset miejscach na Dolnym Śląsku wciąż nie ma prądu po wczorajszych silnych wiatrach.Policjanci informują, że w nocy nie doszło do żadnych poważnych wypadków, nikomu nic się nie stało także przez wiatr i ulewy, natomiast bilans wczorajszego dnia jest tragiczny. 12 wypadków na Dolnym Śląsku 14 osób rannych i 3 ofiary śmiertelne. Część z nich zmarła w wyniku poniesionych obrażeń w szpitalu. Do tych najtragiczniejszych w skutkach zdarzeń doszło w okolicy Lubina, Trzebnicy i Kudowy Zdrój.
Zdjęcia z Jeleniej Góry mogliśmy pokazać Wam dzięki uprzejmości portalu internetowego www.Jelonka.com.
Nieczynna była trasa kolejowa Wrocław-Wałbrzych. Na tory między Żarowem a Imbramowicami spadło drzewo. Napisał do nas słuchacz
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.