Jelenia Góra: Rowery w autobusach? Pracujemy nad tym
W Krakowie, Białymstoku, Gdańsku, Bydgoszczy Lublinie czy Radomiu rowery są przewożone za darmo bez żadnych problemów. W Jeleniej Górze nie można dojechać do Jagniątkowa, Podgórzyna czy innych atrakcyjnych dla rowerzystów miejsc. Niemoc wynika z charakteru urzędników twierdzi Zbigniew Leszek z Towarzystwa Izersko-Karkonoskiego:
Cezary Wiklik z urzędu miasta w Jeleniej Górze mówi, że trwają prace nad rozwiązaniem problemu przewozów rowerów autobusami. Jak mówi autobusy jeleniogórskiego MKZ nie są wyposażone do przewozu rowerów i mogą się pojawić problemy, że ktoś się wybrudzi od opony czy też wożenie rowerów uniemożliwi wsiadanie ludziom z wózkami. Tego miasto chce uniknąć.
Mimo to w każdym autobusie można kupić bilet na rower. Poza wakacyjnymi weekendami przewożenie rowerów w ogóle nie jest możliwe, choć biletomaty takie bilety sprzedają – za głowę łapie się przewodniczący rady miasta Leszek Wrotniewski:
Cezary Wiklik z urzędu miasta w Jeleniej Górze mówi, że samorząd pracuje nad rozwiązaniami, które nie są wcale takie proste. Rowerzyści mogą np. zajmować miejsca w autobusach przeznaczone np. dla niepełnosprawnych:
Samorząd Jeleniej Góry chce jeszcze w wakacje otworzyć niektóre trasy dla rowerzystów.
Problem ten jest różnie rozwiązywany w różnych miastach. Np. w Wałbrzychu rowerzyści mogą jechać autobusami np. w przypadku pogorszenia pogody.
Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Biker z JG2016-07-12 16:12:02 z adresu IP: (46.165.xxx.xxx)
Odpowiedz
Z. Leszek jak zwykle pieni się i wyszukuje problemy tam gdzie ich nie ma. Rower to się wozi pociągiem (np. do Szklarskiej Poręby) a nie komunikacją miejską. Jak ktoś nie jest w stanie podjechać 3 kilometrów do Jagniątkowa czy Podgórzyna to w ogóle nie powinien wsiadać na rower. W d... się niektórym poprzewracało od tego luksusu, niedługo rower będzie służył wyłącznie jako rekwizyt tak jak już niektórym narty służą wyłącznie do tego żeby się z nimi pokazać na Krupówkach czy w kolejce na Kasprowy Wierch. Zresztą były już takie autobusy specjalnie przystosowane do przewozu rowerów, ale zostały zlikwidowane ze względu na brak zapotrzebowania. Jeszcze potrafiłbym zrozumieć że ktoś chce jechać z rowerem PKS-em (które robią dłuższe trasy), bo dla niego podjazd do Karpacza czy Kowar to zbyt duży wysiłek, ale marudzenie że ktoś chciałby jeździć z rowerem komunikacją MIEJSKĄ wystawia tylko złe świadectwo takiemu "cykliście".
zgłoś do moderacji