Nowoczesna będzie miała swojego wiceprezydenta [KOMENTARZE]

Maja Majewska, Dariusz Litera | Utworzono: 2016-07-04 14:14 | Zmodyfikowano: 2016-07-04 14:24

Nowoczesna będzie miała swojego wiceprezydenta [KOMENTARZE] -

To już pewne - Ryszard Petru, lider Nowoczesnej dogadał się z prezydentem Wrocławia i to ugrupowanie będzie miało swojego wiceprezydenta. Na razie nie wiadomo kto nim zostanie. O wszystkim przeczytacie tutaj:

Będzie nowy wiceprezydent Wrocławia! Z Nowoczesnej

A poniżej pierwsze, gorące komentarze. Wypowiedzi prezydenta Rafała Dutkiewicza możemy się najwcześniej spodziewać 12 lipca. Tego dnia wróci z urlopu i jak poinformowano nas w magistracie, wcześniej żadnych komentarzy nie będzie.

KOMENTUJĄ DLA PORTALU RADIOWROCLAW.PL

	Marcin Krzyżanowski (radny Prawa i Sprawiedliwości): - Prezydent Rafał Dutkiewicz stał się politycznym zakładnikiem. Nowoczesna zaczyna wywierać na niego na niego naciski. Pytanie kto teraz rządzi Wrocławiem - prezydent Rafał Dutkiewicz czy Ryszard Petru? Ja przyglądałbym się tej koalicji, która wygląda na to, że jest oparta na szantażu politycznym.
	Patryk Wild (radny wojewódzki, Bezpartyjni Samorządowcy): - Ta decyzja współgra bezpośrednio z tym co już od pewnego czasu dzieje się w sejmiku. Już dawno temu mówiłem o tym, że to jest kwestia czasu kiedy w sejmiku powstanie klub Nowoczesnej. To nie jest przecież tajemnica, że w bezpośrednim otoczeniu pana marszałka byli i są ludzie z tej formacji, ludzie, którzy przeszli z Platformy do partii Ryszarda Petru w radzie miejskiej Wrocławia. Przypomnę, że mimo obietnic marszałek nie pozbył się tych właśnie ludzi (chodzi o szefa gabinetu marszałka Piotra Uhle, który przeszedł z PO do Nowoczesnej. Cezary Przybylski zapowiadał jego zwolnienie czy też przesunięcie na inne stanowisko, ale tego nie zrobił przyp. red.) Jest to więc sprawa jednoznaczna, właśnie Nowoczesna jest nowym środowiskiem Cezarego Przybylskiego, z którym zapewne pójdzie do wyborów. Dodam, że to był jeden z powodów dla których Bezpartyjni Samorządowcy nieufnie patrzyli na działania marszałka. To wszystko sprowadzi się do tego, że władzę w urzędzie marszałkowskim będzie miała partia, która nawet w wyborach nie startowała. To się da logicznie wytłumaczyć ambicjami Rafała Dutkiewicza i nie sądzę by chodziło o wybory samorządowe, ale raczej o te do europarlamentu.
	Renata Granowska (wiceprzowodnicząca rady miejskiej, PO): - Jestem zaskoczona. Nikt z Platformą Obywatelską nie rozmawiał w tej sprawie. Przynajmniej z tą w radzie miejskiej. Jestem bardzo zdziwiona.
	Mirosława Stachowiak-Różecka (PiS): - Tak, jak nie było dla mnie zaskoczeniem nawiązania koalicji Rafała Dutkiewicza z Ryszardem Petru, tak nie zaskakuje ta informacja. To oczywiste, że we wrocławskim ratuszu chce swojego człowieka umieścić Ryszard Petru, taka konsekwencja... Pytanie, czy skutki tej "nowej miłości" Rafała Dutkiewicza będą też widoczne w sejmiku? Moim zdaniem tak i niestety negatywne dla wrocławian i Dolnoślązaków, bo jest to przecież przejmowanie władzy "bocznymi drzwiami" na skutek rozmów gabinetowych a nie mandatu wyborczego. Przypomnę, że Nowoczesna w wyborach samorządowych nie brała udziału.
	Michał Jaros (sejmowy klub Nowoczesnej, były członek PO): - Na razie nie wiadomo kto będzie wiceprezydentem. Te rozmowy toczą się wyłącznie pomiędzy Ryszardem Petru i Rafałem Dutkiewiczem. Z tego co wiem nie ustalono daty objęcia tego stanowiska, ani nie wytypowano ostatecznego kandydata lub kandydatki.