Bogatynia: Wkopano kamień węgielny pod budowę nowego bloku energetycznego
W Bogatyni minister energii Krzysztof Tchórzewski wraz z prezesami PGE wmurował kamień węgielny pod budowę nowego bloku energetycznego. Blok nr 11 zastąpi 4 wyłączone. W Bogatyni po zakończeniu wartej 4 miliardy złotych inwestycji będzie łącznie 7 bloków, które mają pracować do 2045 roku. Dyrektor elektrowni Turów, Piotr Frąszczak, mówi, że po dalszych inwestycjach za kilka lat elektrownia przy 7 blokach będzie produkować tyle energii, ile w jej najlepszych czasach:
Prezes PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, Sławomir Zawada mówi, że koncern inwestuje w Turowie, bo choć 4 miliardy złotych na nowy blok energetyczny wydają się kwotą ogromną, to jest to najbardziej racjonalne z punktu widzenia gospodarki. Nie trzeba np. już budować całej sieci do odbioru energii, bo ona jest:
Jak mówi minister energii Krzysztof Tchórzewski zostanie oddany do jesieni 2020 roku. Jednak ten jeden blok o mocy 450 megawatów nie wystarczy, by zabezpieczyć polskie potrzeby energetyczne:
Problem w tym, że znaczna część polskich bloków energetycznych kończy swoją żywotność, np. cała elektrownia Ostrołęka będzie musiała zakończyć prace w latach 2020-2022. To oznacza konieczność budowy nowych elektrowni.
Modernizacja elektrowni Turów umożliwi też utrzymanie zatrudnienia w zakładzie na poziomie około 1000 osób, co jest bardzo ważne dla powiatu zgorzeleckiego i regionu.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.