Nowi rodzice, nowy dom i nowe życie... za oceanem dla Weroniki i Wiktorii
Dwuletnia Wiktoria wkrótce opuści dom dziecka w Jaszkotlu koło Wrocławia. Amerykańskie małżeństwo, które kilka lat temu adoptowało niepełnosprawną dziewczynkę z tego ośrodka, zdecydowało się na zabranie pod swój dach drugiego dziecka. Jeanne i Colin z Waszyngtonu chcą aby adoptowana 4 lata temu Weronika miała siostrę z Polski. Poza tym, jak mówią, niepełnosprawność nie jest przeszkodą.
Posłuchaj rozmowy z małżeństwem z Waszyngtonu:
- Weronika dziś ma 8 lat, przeszła w Stanach operacje, chodzi do szkoły i zaaklimatyzowała się nowym domu. Podobną szansę ma mała Wiktoria - mówi rehabilitantka z ośrodka Justyna Kuzdrowska:
Polskie rodziny adopcyjne rzadko decydują się na przysposobienie niepełnosprawnego dziecka. W Jaszkotlu jest ponad 60 dzieci, większość przebywa w ośrodku długie lata.
Jeanne pracuje w szkole, Colin jest politykiem. Sami o sobie mówią, że są zwyczajną rodzina. Nie mieli własnych dzieci, kiedy zdecydowali się na pierwszą adopcję. W internecie znaleźli ośrodek w Jaszkotlu. Tu poznali Weronikę, która skradła ich serca. Zabrali dziewczynkę do Stanów gdzie zapewnili jej leczenie i opiekę. Raz w roku odwiedzali ośrodek w Polsce, dlatego w ubiegłym poznali Wiktorię. Jej biologiczni opiekunowie zrzekli się praw rodzicielskich jeszcze w szpitalu. To ułatwiło drogę do adopcji. Dla 2-latki to szansa na leczenie i kochający dom.
Amerykańska rodzina od kilkunastu dni jest w Polsce, spotyka się z dziewczynką i bierze udział w jej rehabilitacji. Okres przejściowy to jeden z warunków adopcji. W połowie sierpnia czteroosobowa rodzina odleci za ocean.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.