Kolejna europejska interwencja w sprawie Hali Stulecia
Co dalej z remontem Hali Stulecia? Pytanie na razie pozostaje bez odpowiedzi. Władze miasta chciały wyremontować wnętrze zabytku za unijne dotacje. Ministerstwo rozwoju regionalnego zepchnęło projekt na listę rezerwową a Wrocław poskarżył się Komisji Europejskiej.
Dziś dolnośląski europoseł Konrad Szymański (PiS) przedstawił Komisji Europejskiej interpelację w sprawie wykreślenia Hali Stulecia z listy projektów podstawowych przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego.
"Sprawa nagłego wycofania wsparcia rządu dla projektu remontu Hali Stulecia budzi wątpliwości dotyczące przejrzystości procedur jakimi kieruje się Ministerstwo Rozwoju Regionalnego w zakresie unijnego finansowania projektów podstawowych - brzmi fragment interpelacji.
Oto pełny tekst tej interpelacji:
"Remont Hali Stulecia we Wrocławiu będzie kosztował 82 miliony złotych. 32 miliony złotych miało pochodzić z dotacji Unii Europejskiej w ramach Programu Operacyjnego Inowacyjna Gospodarka. Remont Hali Stulecia, zabytku niedawno wpisanego na listę światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO był wpisany na listę projektów podstawowych polskiego Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Dawało to gwarancje realizacji tego kosztownego dla miasta Wrocław remontu do roku 2011.
Sprawa nagłego wycofania wsparcia rządu dla projektu remontu Hali Stulecia budzi wątpliwości dotyczące przejrzystości procedur jakimi kieruje się Ministerstwo Rozwoju Regionalnego w zakresie unijnego finansowania projektów podstawowych.
W opinii dolnośląskich mediów projekt Hali Stulecia wypadł z listy projektów podstawowych na godzinę przed konferencją prasową minister Elżbiety Bieńkowskiej, podczas której ogłosiła wyniki rankingu. Kryteria przyznawania dotacji przewidywały wsparcie dla projektów związanych z Mistrzostwami Europy w piłce nożnej, które mają się odbyć m.in. we Wrocławiu w 2012 roku. Hala Stulecia i tereny przyległe miały być jednym z centrów dla kibiców piłki nożnej w mieście podczas mistrzostw. Czy Komisja Europejska zamierza przyjrzeć się procedurze wykreślania tego projektu z listy projektów podstawowych ministerstwa Rozwoju Regionalnego? Czy Komisja Europejska uznaje pełną dowolność takich decyzji administracyjnych rządów państw członkowskich?"
Na odpowiedź Komisji Europejskiej trzeba będzie poczekać trzy tygodnie.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.