"Paweł jest skryty i małomówny". Kolega "bombiarza" z Wrocławia tylko w Radiu Wrocław
Lubiany, ale skryty i małomówny - tak mężczyznę, który podłożył bombę w jednym z wrocławskich autobusów pamięta jego kolega ze studiów. Późniejszy zamachowiec nie był duszą towarzystwa - nie wychodził na studenckie imprezy, nie plotkował, mało też mówił o sobie. Chwalił się tylko jednym hobby - kulturystyką.
Dlatego nikogo nie zdziwiło, że miesiąc temu przestał chodzić na zajęcia. Planował wyjechać za granicę, zarobić. Zaatakował tydzień temu. Bomba w autobusie linii 145 tylko dlatego nikogo poważnie nie raniła, bo kierowca wyniósł ją przed detonacją na zewnątrz. Pawłowi R. grozi dożywocie.
Po 13-tej sąd zadecydował o areszcie dla 22-latka, ale nadal nieznane są jego motywy - po raz kolejny przyznał się do winy i odmówił składania dalszych wyjaśnień. Miesiąc temu przestał chodzić na wykłady, a od początku semetru było widać, że studia nie są dla niego najważniejsze, chociaż nie mówił o tym wprost - wspomina zamachowca Kamil.
Męzczyzna trafi na trzy miesiące do aresztu. Policja zatrzymała go w rodzinnym domu w lubuskiem. Wedłg śledczych Paweł R. mógl planowac kolejne ataki.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.