Ostatni taki wagon na świecie. Zostanie uratowany!
O tendrze pisaliśmy już w listopadzie ubiegłego roku. Zardzewiały obiekt odsłonił się po tym jak wycięto las i krzaki w pobliżu torów w dzielnicy Podgórze. Wtedy podawaliśmy, że może to być tender do pruskiej lokomotywy model P 4.2 produkowanej do 1910 roku.
Nasi czytelnicy wskazują jednak, że może to być również tender od parowozu S3 firmy Hanomag, które produkowane były do 1903 roku. Bez względu na rodzaj, oba rodzaje są unikatami. Wikipedia podaje, że do obecnych czasów nie dotrwały żadne egzemplarze.
Po interwencji Radia Wrocław kolej podjęła kroki prawne, które mają pozwolić na jego przekazanie. Unikatem bardzo mocno zainteresowane jest Muzeum Przemysłu i Kolejnictwa na Śląsku z Jaworzyny. Mówi Maciej Mądry z tej placówki:
Ustalenie właściciela obiektu jest praktycznie niemożliwe. Nie przyznają się do niego żadne spółki kolejowe. „To nie jest nasz tender” - taką odpowiedź otrzymaliśmy od PKP Cargo, Przewozów Regionalnych i spółki matki wszystkich, czyli PKP S.A. To może oznaczać, że obiekt zalega tam od dziesiątek lat, może nawet od czasów wojennych.
Ostatecznie jednak PKP poczuła się do odpowiedzialności za jego dalsze losy, powołując się właśnie na wartości historyczne obiektu. - PKP S.A. reguluje kwestie formalne umożliwiające zbycie obiektu na rzecz zainteresowanego podmiotu.
Obecnie prowadzone są również rozmowy z Muzeum Przemysłu i Kolejnictwa na Śląsku w tej sprawie – poinformowała nas Aleksandra Dąbek z biura prasowego PKP. Rafał Wiernicki z Sowiogórskiego Bractwa Kolejowego nie ma wątpliwości, że tender powinien zostać uratowany:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.