Termin badania rezonansem magnetycznym - to może potrwać
Nie ma miesiąca, żeby przynajmniej jeden z nich odmówił posłuszeństwa. Jak tłumaczą specjaliści rezonans jest bardzo wrażliwy na skoki napięcia i cały system komputerowy może się zawiesić. Zdarzają się błędy przy obsłudze. Poza tym części się zużywają. Jeśli urządzenie jest eksploatowane ponad miarę,pada system chłodzenia. Do tego duże znaczenie ma też wiek sprzętu. W najlepszej sytuacji jest szpital na Stabłowicach, ma nowy aparat. Urządzenia pracujące w szpitalu wojskowym i przy Koszarowej mają po trzy lata. Ten który działa w klinikach przy Borowskiej ma 9 lat i pracuje od rana do nocy. Na nowy trzeba zdobyć 9 milionów złotych, dlatego wiele szpitali decyduje się na kupowanie aparatów używanych - mówi Marek Skorulski z Centrum Diagnostyki Obrazowej.
Dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego przy ul. Borowskiej Piotr Pobrotyn przyznaje, że przestoje zdarzają się, ale przy jednym urządzeniu, które ma już 9 lat i codziennie wykonuje kilkadziesiąt badań to jest nieuniknione:
Pacjenci szpitali i tak są w lepszej sytuacji niż ci którzy czekali miesiącami na badanie ambulatoryjne. Szpitale mają między sobą umowy, jeśli urządzenie jest nieczynne w jednej placówce,chorzy są wożeni na badania do innego ośrodka. Pozostali chorzy muszą czekać na nowy termin. Zupełnie inny problem to zbyt małe kontrakty na bezpłatne badania. W czerwcu w pracowni przy Krasińskiego zostanie zamontowany najnowocześniejszy na Dolnym Śląsku nowy fabrycznie rezonans.
Według portalu świat przychodni na badanie w szpitalu wojskowym trzeba czekać ponad 417 dni, w szpitalu Eurmedicare 402 dni -stan na 23.05.2016. Sprawdź tutaj.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.