Żużlowcy Betardu bez szans w Toruniu. Rywal dwa razy lepszy
Torunianie chcieli odbudować zaufanie swoich kibiców po fatalnym występie w Gorzowie. Wrocławianie chcieli natomiast podtrzymać wyjazdową passę po świetniej jeździe w Tarnowie. Tylko tym pierwszym się udało. Ekipa Get Well prowadziła od pierwszego do ostatniego biegu.
Inauguracyjne ściganie zakończyło się sukcesem gospodarzy 4:2. Później był remis, który pozwalał zachować nadzieje. Ta jednak gasła z każdym kolejnym startem. Już po 3 próbach było 12:6 dla Torunia. Piąty, szósty i siódmy wyścig do kolejne sukcesy Get Well. Ich przewaga w połowie meczu była już miażdżąca. Nasi zupełnie nie byli spasowani z Motoareną. Sztuka ustawienia maszyn nie udała się do końca.
Dziewiąty i dziesiąty wyścig torunianie wygrali po 5:1 i w tym momencie na tablicy świetlnej widniał wynik 41:19. Fani miejscowych już świętowali okazałe zwycięstwo, a wrocławscy kibice mięli jeszcze nadzieję na uniknięcie kompromitującej porażki.
Niestety dominacja Get Well była bardzo duża. Niewiele pomagały zmiany, rezerwy taktyczne. Końcowy wynik zresztą sam mówi za siebie. Ciężko po takim meczu wyróżnić choć jednego zawodnika przyjezdnych. Na plus pojechał jedynie Maksym Drabik. Młokos zdobył 10 punktów plus bonus. Szkoda, że w zespole z Wrocławia zabrakło awizowanego Vaclava Milika. Mecz w Toruniu byłby dla niego dobrym przetarciem przed kolejnymi spotkaniami.
Betard Sparta Wrocław - 30
1. Tai Woffinden - 6+2 (2,0,2,1*,1*)
2. Nick Morris - 1+1 (d,-,1*,-,0)
3. Tomasz Jędrzejak - 4 (1,0,1,2,-)
4. Szymon Woźniak - 1 (0,1,0,0)
5. Maciej Janowski - 7 (2,2,0,w,1,2)
6. Maksym Drabik - 10+1 (3,1*,2,1,2,1)
7. Damian Dróżdż - 1 (0,-,1)
Get Well Toruń - 60
9. Martin Vaculik - 12 (3,3,3,3,0)
10. Adrian Miedziński - 7+1 (1,1,2*,3,-)
11. Chris Holder - 15 (3,3,3,3,3)
12. Kacper Gomólski - 7+3 (2*,1,2*,2*)
13. Greg Hancock - 10+2 (3,2*,3,d,2*)
14. Paweł Przedpełski - 8 (2,3,0,3)
15. Dawid Krzyżanowski - 1+1 (1*,0,0).
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.