Tomasz Hołota odchodzi ze Śląska. Kierunek - Niemcy
Tomasz Hołota był w grupie piłkarzy, którym w czerwcu kończył się kontrakt ze Śląskiem. Jego zatrzymanie było dla wrocławskiej drużyny priorytetem. Niestety nie udało się. O przenosinach piłkarza do drugiej ligi niemieckiej jako pierwszy poinformował Krzysztof Stanowski.
Dla Śląska to już druga przegrana walka o piłkarza. Wcześniej na przedłużenie umowy nie zdecydował się Tom Hateley. 26-letni Anglik tłumaczył swoją decyzję względami osobistymi i chęcią bycia bliżej domu. W przypadku Hołoty ma być to sportowy klub na przód. Polak podpisał z Arminią trzyletni kontrakt.
Hołota grał we Wrocławiu od sezonu 2013/2014. W tym czasie wystąpił w 104 meczach drużyny ze stolicy regionu. Strzelił w nich łącznie osiem goli.
Klub z Bielefeldu w minionym sezonie zajął dwunaste miejsce w drugiej Bundeslidze. Miał 10 punktów przewagi nad MSV Duisburg, które będzie bronić się przed spadkiem w barażach. Do miejsca dającego szansę na grę w Bundeslidze klub z Bielefeldu stracił aż 23 "oczka". Fani piłki w naszym kraju kojarzą nowy klub Tomasza Hołoty przede wszystkim ze względu na Artura Wichniarka. "Król Artur" w barwach niemieckiego zespołu rozegrał 212 spotkań i zdobył w nich aż 83 bramki.
Według naszych informacji Hołota to nie ostatni zawodnik, który opuści Śląsk. We Wrocławiu raczej na pewno nie zobaczymy w nowym sezonie wypożyczonego z 1 FC Kaiserslautern Roberta Picha. Słowak jest po prostu za drogi.
Jest natomiast spora szansa, że w Śląsku nadal będzie grał Bence Mervo, który na razie jest tylko wypożyczony ze szwajcarskiego Sion.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.