Maciej Paterski trzeci na etapie wyścigu Bałtyk – Karkonosze Tour
173-kilometrowa trasa z Kościena do Opalenicy była uszyta pod sprinterów i każde inne zakończenie rywalizacji niż finisz z dużej grupy, byłby zaskoczeniem.
Wyścig rozegrał się według tradycyjnego scenariusza. Na początku oderwała się niewielka ucieczka, w której jechali Adam Koryczan (De Rosa Rybnik), Patrick Schubert (Isaac Tourgau) and Antonio Di Sante (GM Europa Ovini). Wypracowali oni prawie 3-minutową przewagę, ale było to zdecydowanie za mało, by myśleć o przechytrzeniu peletonu.
Uciekinierzy zostali schwytani 20 kilometrów przed metą i od tego momentu grupa jechała razem. Ekipa CCC Sprandi Polkowice jako pierwsza ustawiła swój „pociąg” na czele stawki, by przygotować się na wjazd na trudne pod względem technicznym finałowe kilometry.
„Pomarańczowi” licznie zameldowali się na czele grupy także na ostatnim kilometrze i ostatecznie w pierwszej „15” finiszowało aż 5 kolarzy polkowickiego zespołu – Adrian Kurek, Leszek Pluciński, Kamil Małecki, Mateusz Taciak oraz najwyżej sklasyfikowany Maciej Paterski.
Zajął on trzecie miejsce, a wyprzedzili go jedynie Maximilian Beyer (Reprezentacja Niemiec) i lider wyścigu, Johim Ariesen (Metec-TKH).
Dzięki lokacie na podium i związanymi z nią bonifikatami, Paterski awansował na 6. pozycję w generalce. Żółtą koszulkę zachował Ariesen.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.