Nowa opinia ekspertów w głośnej sprawie dyrektorki zespołu szkół w Lubinie
Sąd Rejonowy w Lubinie uznał, że dyrektorka jednej z tamtejszych szkół z premedytacją zadała cios nożem swojemu podwładnemu. Po wyroku oskarżona zleciła nową ekspertyzę naukowcom z Uniwersytetu Jagiellońskiego, a ci nie zostawili suchej nitki na autorach poprzednich analiz. Efekt? Sprawa, która pięć lat temu wstrząsnęła Dolnym Śląskiem wróci na wokandę. Sędzia Sądu Okręgowego w Legnicy Andrzej Środek - podczas dzisiejszego procesu - zwrócił uwagę na to, że naukowcy z Krakowa wskazali również na możliwość przeprowadzenia badań, które jednoznacznie potwierdziłyby tezę obrony lub oskarżenia.
Z badań, jakie oskarżona zleciła naukowcom z Uniwersytetu Jagiellońskiego, wynika że nauczyciel mógł jednak dokonać samookaleczenia. Beata Grzelińska po dzisiejszej rozprawie apelacyjnej nie szczędziła słów krytyki pod adresem sądu pierwszej instancji, który skazał ją na rok wiezienia w zawieszeniu.
Dziś Sąd Okręgowy w Legnicy skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia. O ponowny proces ubiegała się również prokuratura. Zdaniem oskarżyciela publicznego była dyrektor szkoły powinna odpowiadać nie za narażenie na utratę zdrowia swojego podwładnego, ale za próbę zabójstwa.
Do przestępstwa doszło 16 listopada 2011 roku w Lubinie. W gabinecie dyrektora szkoły była wówczas jedynie oskarżona i poszkodowany. Beata Grzelińska od początku twierdziła, że jej pracownik, po krótkiej awanturze dokonał samookaleczenia. W pierwszym procesie została skazana skazała na rok
więzienia w zawieszeniu na 3 lata i grzywnę.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.