Paluta 2. w klasyfikacji końcowej Karpackiego Wyścigu Kurierów

Ostatni dzień 5-dniowej rywalizacji zapowiadał się na ten najtrudniejszy. Podczas 130-kilometrowej jazdy, kolarze 4-krotnie wspinali się na punktowane wzniesienia. Niektóre z nich były niezwykle strome, a maksymalne nachylenie sięgało aż 25% (podjazd pod Golgotę).

Michał Paluta przystąpił do finałowego odcinka z 2.pozycji w klasyfikacji generalnej (Stephan Baker z Cyclingteam Jo Piels, który plasował się przed Polakiem, nie wystartował). Mistrz Polsku U23 i triumfator 2.etapu miał wciąż realne szanse na końcowe zwycięstwo i rozpoczął walkę od 3.lokaty na pierwszej premii lotnej, zgarniając sekundę bonifikaty.

Później dochodziło do licznych ataków, jednak peleton, w którym ciężko pracowali zawodnicy CCC Sprandi Polkowice, kasował wszystkie odjazdy. Na czele nigdy nie uformowała się ucieczka z większą przewagą, ale cztery ciężkie premie górskie, mocno przerzedziły stawkę. Na ostatnie 20 kilometrów wjechała ok. 40-osobowa grupa prowadząca i obecni w niej byli m.in. Michał Paluta, Patryk Stosz i Piotr Brożyna.

Na finałowych 2 kilometrach doszło do pomyłki i czołówka została poprowadzona w złym kierunku. Postanowiono, że zwycięzca zostanie wyłoniony z drugiej grupy i dzięki temu po wygraną sięgnął Ken-Levi Eikeland (Team FIXIT.no). Drugie miejsce przypadło Mateuszowi Grabisowi (TC Chrobry Scott Głogów), a trzecie Karolowi Kuklewiczowi (TKK Pacific Toruń).

Michał Paluta oraz pozostali zawodnicy z prowadzącej grupki otrzymali czas, który odnotowali przy wjeździe na ostatnie 3 kilometry. Kolarz CCC Sprandi Polkowice mógł zatem świętować 2.miejsce w końcowym zestawieniu. Był również najlepszym Polakiem. „Pomarańczowi” wracają zatem z wyścigu z podium generalki, jedną koszulką i dwoma zwycięstwami etapowymi (Alan Banaszek i Paluta).

Hamisch Schreurs (Klein Constantia) został triumfatorem całego wyścigu.