List słuchaczki - Tak wyglądał powrót autobusem nocnym z 3-majówki (KOMENTARZ)
Tłok i brak organizacji - tak o powrocie z plenerowej imprezy przy Hali Stulecia we Wrocławiu pisze nasza słuchaczka. W liście otwartym opisuje tłok w autobusie, jej zdaniem przepełnienie było tak duże, że nie można było domknąć drzwi, niektórzy mimo późnej pory rezygnowali z jazdy. Zdaniem naszej słuchaczki organizacja była fatalna, a pojazdów MPK za mało, przy tak dużej liczbie uczestników koncertów zorganizowanych na Pergoli. Autorka listu zadaje tez pytanie, dlaczego nie zapewniono dodatkowego transportu, tak jak robi się to podczas piłkarskich rozgrywek na stadionie miejskim.
Oto pełna treść listu:
Chciałabym w imieniu własnym i około 300 innych osób podziękować najlepszemu z najlepszych Prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz i niedoścignionemu MPK Wrocław za zafundowanie nam podróży życia w drodze powrotnej z 3-majówka do centrum miasta. Na zdjęciach niestety nie widać w pełni, w jakim ścisku jechaliśmy od Hali Stulecia aż po Dworzec PKP. Autobus był tak przepełniony, że ledwo domknął drzwi, a potem z trudem ruszył i dosłownie tocząc się dojechał do Pl. Grunwaldzkiego. Tam część osób wysiadła i dzięki temu jechaliśmy dalej ciut szybciej. Dodam też, że przez te perturbacje już na pl. Grunwaldzkim autobus miał blisko 20 minut spóźnienia. Mój autobus, którym miałam dojechać do domu, odjechał w siną dal, a ja spod dworca, ledwo żywa, musiałam pojechać do domu rowerem. Jak to się dzieje, że kibole Śląska jeżdżą dodatkowymi tramwajami na stadion i z powrotem, w dodatku za darmo, a uczestnicy imprez kulturalnych, w Europejskiej Stolicy Kultury, jeżdżą jak bydło. Zastanawiam się, co zrobili ci, którzy nie dostali się do naszego autobusu. Bo następny był za 30 minut, a w hali było jeszcze kilka tysięcy osób.
Powyższą informację przesyłam wraz ze zdjęciami do wszystkich lokalnych mediów. Czas najwyższy zająć się poważnie tą sprawą.
A Panu kierowcy, z którym jechaliśmy, składam wyrazy szacunku za cierpliwość i życzliwość dla nas wszystkich.
Z poważaniem,
(nazwisko wyłącznie do wiadomości redakcji)
Rzecznik MPK Wrocław, Agnieszka Korzeniowska, wysłała już do naszej redakcji komentarz w tej sprawie:
Dodatkowa komunikacja została zamówiona przez organizatora transportu w uzgodnieniu z organizatorem koncertu na godz. 2:00 - na godzinę przed planowanym zakończeniem imprezy. Jednak, z nieznanych nam przyczyn, koncert skończył się dużo wcześniej. Pomimo skierowania przez nas niezwłocznie dodatkowych pojazdów pierwsze kursy były rzeczywiście bardzo obłożone. Każde kolejne pojazy, które systematycznie docierały na miejsce, zabierały coraz mniej osób. Przykro nam, że Pani wraz z inymi Pasażerami trafiła na ten trudny dla nas wszystkich moment. Uwagi dotyczące odwózki z imprezy przekażemy organizatorom, którzy z pewnością ustalą przyczyny, by taka sytuacja nie powtórzyła się w przyszłości. W imieniu MPK i organizatorów przepraszamy wszystkich uczestników imprezy, ktorych spotkały niedogodności.
Pozdrawiam.
A.Korzeniowska
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.