Kolarze CCC Sprandi Polkowice ścigali się we Frankfurcie
Rund um den Finanzplatz Eschborn-Frankfurt liczył 207 kilometrów. Trasa uwzględniała kilka podjazdów w początkowej fazie zmagań, ale z uwagi na płaską końcówkę spodziewany był finisz większej grupy. Tak przynajmniej kończyła się rywalizacja w poprzednich latach.
Ucieczka dnia tworzyła się długo i dopiero po ok. 50 kilometrach na czele powstała prowadząca grupka. W pierwszej próbie wzięło udział 14 kolarzy, a wśród nich był Tomasz Kiendyś. Niestety ich przygoda na czele nie trwała długo. Zostali oni doścignięci, a z przodu zastąpiła ich 7-osobowa grupka. Jechali w niej Matvey Mamykin (Katusha), Bjorn Thurau (Wanty – Groupe Gobert), Antonio Nibali (Nippo – Vini Fantini), Daniel Felipe Martinez (Wilier – Southeast), Quentin Jauregui (AG2R La Mondiale), Reinier Honig (Roompot – Oranje Peloton) oraz Niki Terpstra (Etixx-Quick Step), który dołączył do niej po samotnej pogoni.
Peleton bardzo skrupulatnie ich pilnował i nie pozwolił na uzyskanie większej przewagi niż 2 minuty. Ostatecznie uciekinierzy zostali schwytani ok. 60 kilometrów przed metą. Później dochodziło do kilku akcji, jednak również kolejni atakujący nie byli w stanie wypracować większej przewagi. Wśród tych, którzy próbowali szczęścia był kolarz CCC Sprandi Polkowice, Łukasz Owsian.
Na finałowe metry lekko przedzielony peleton wjechał razem, a jeszcze kilka kilometrów przed końcem „pomarańczowi” wystawili 4-5 swoich zawodników na czoło grupy. Końcowy fragment koncertowo pojechała ekipa Katusha rozprowadzając swojego lidera, Alexandra Kristoffa. Ten odwdzięczył się kolegom zwycięstwem. Drugi był Maximiliano Richeze (Etixx – Quick Step), a trzeci Sam Bennett (Bora-Argon 18).
Bartłomiej Matysiak powtórzył swoją lokatę sprzed 2 lat i uplasował się na 9.miejscu.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.