52 minuty i awans do finału. Spacerek Kubota i Matkowskiego w Estoril
To był mecz z gatunku tych bez historii. Tenisista KKT Wrocław i Marcin Matkowski wygrali własny serwis na sucho, a potem od razu przełamali rywali do 30. Potem zdobywali punkty przy podaniu Corica i Skugora jeszcze dwukrotnie i wygrali pewnie 6:0. Set trwał zaledwie 22 minuty.
Druga partia zajęła tenisistom równe pół godziny. Znów jako pierwsi serwowali Polacy i tym razem byli lepsi do 30, by w kolejnym gemie nie pozwolić Chorwatom - przy ich podaniu - na zdobycie choćby jednej piłki. Piąty gem – tym razem Kubot i Matkowski rozpoczynali grę – też został rozstrzygnięty do zera i było 4:1 dla biało-czerwonych. Trzy gemy później było już po wszystkim. Polacy przełamali rywali do 15 i wygrali seta 6:2 i cały mecz 2:0.
W finale rywalami Polaków, którzy w Estoril są rozstawieni z numerem 1, będą Amerykanie Eric Butorac i Scott Lipsky.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.