Za ciężkie pobicie odpowie przed sądem dla nieletnich
Zaatakował wychowawcę, bo chciał uciec z zakładu. 50-letni nauczyciel po brutalnym ataku z obrażeniami głowy trafił do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy. Jego stan jest poważny.
To była dokładnie zaplanowana zbrodnia.
15-letni Sebastian W. wychowanek poprawczaka z Jerzmanicach ostrym kamieniem uderzył w głowę instruktora, by uciec z ośrodka. Chłopak od kilku dni planował ucieczkę. W czasie zajęć w warsztatach, gdzie uczył się obróbki kamienia, specjalnie zaostrzył ponadkilogramową bryłę granitu. Zaszedł 55-letniego instruktora nauki zawodu od tyłu i dwukrotnie ostrą krawędzią uderzył go w tył głowy. Nauczyciel osunął się. 15-latek natychmiast zabrał nieprzytomnemu kamieniarzowi klucze i rzucił się do ucieczki - taką wersję wydarzeń przedstawia kom. Justyna Pitera ze złotoryjskiej Policji.
Uciekinierowi nie udało się jednak opuścić ośrodka - obezwładnili go strażnicy. Instruktor - odzyskał przytomność dopiero w szpitalu.
Chłopak trafił do Policyjnej Izby Dziecka w Legnicy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.