Kolejne samorządy rozważają zakazy dla cyrków ze zwierzętami (PUBLICYSTYKA)
„Nie cyrkom ze zwierzętami” mówią kolejne samorządy na Dolnym Śląsku. Po Wrocławiu czy Świdnicy także Jelenia Góra czy Wojcieszów przygotowują takie regulacje. Problem w tym, że zakazać przyjazdu takiego cyrku nie można, bo nie pozwala na to prawo. Dolnośląskie samorządy chcą więc wprowadzić obostrzenia weterynaryjne i związane z zachowaniem bezpieczeństwa, które uczynią nieopłacalnymi przyjazdy cyrków, w których występują zwierzęta. - Cyrki nie wożą już przecież Indian, których kiedyś pokazywały, bo uznaliśmy to za niesmaczne – mówi jeleniogórski radny Rafał Szymański. Tak samo powinno stać się ze zwierzętami:
Mirosław Złotorowicz z Cyrku Arena mówi, że cyrk bez zwierząt nie przetrwa, bo na świecie liczących się takich cyrków jest ledwie kilka. Poza tym zwierzętom w cyrkach nie dzieje się krzywda:
Inne zdanie ma Maciej Regewicz, działacz organizacji prozwierzęcych, który uważa, że cyrkowe zwierzęta po prostu cierpią:
Dziś o tej sprawie będziemy rozmawiać po 21.00 w Publicystyce Radia Wrocław.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.