Więcej pociągów za te same pieniądze

Propozycja Centrum Zrównoważonego Transportu dla Dolnego Śląska jest krótka: 18 % więcej pociągów za te same pieniądze. - Tych pociągów praktycznie na każdej linii byłoby po prostu więcej. Do Oleśnicy zamiast 16 byłoby 20, do Brzegu zamiast 17 byłoby 21 i tak dalej – mówi Krzysztof Rytel, szef fundacji Centrum Zrównoważonego Transportu. - Ciekawa sprawa byłaby na trasie do Wałbrzycha i Legnicy, bo tutaj pociągi jeździły by co godzinę. Przez cały dzień, również w okolicach południa, teraz są tam trzygodzinne przerwy – dodaje.

Według ludzi z fundacji można to osiągnąć, m .in. zmniejszając liczbę obiegów w taborze, wprowadzając taktowanie połączeń, z których co drugie powinno być przyspieszone oraz reaktywację niektórych połączeń, na przykład do Rudnej. Centrum zbiera podpisy pod petycją w tej sprawie. Można ją przeczytać tutaj.

Poprosiliśmy o komentarz adresata petycji, czyli Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego. Urzędnicy twierdzą, że propozycje CZT choć zbieżne ideowo z działaniami samorządu, są bardzo trudne do wprowadzenia. Według szefa Departamentu Infrastruktury Wojciecha Zdanowskiego, pełne są błędów. Wśród nich wylicza m. in. brak dostosowania obiegów taboru do czynności eksploatacyjnych (sprzątanie, tankowanie, przeglądy techniczne); prowadzenie ruchu pociągów niezgodnie z przepisami zarządcy infrastruktury; likwidację wielu połączeń cieszących się dużą popularnością wśród pasażerów czy błędnie określonymi czasami przejazdów pociągów.