Ludowcy szykują się do Europarlamentu

PAP | Utworzono: 2009-03-01 21:58 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12
Ludowcy szykują się do Europarlamentu - Tadeusz Drab / Fot. Katarzyna Górowicz
Tadeusz Drab / Fot. Katarzyna Górowicz

W sobotę obradowała rada naczelna PSL. Rozmawiała m.in. o czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Znamy liderów kilku list.

Pierwsze miejsce na liście wyborczej PSL do PE w Warszawie zarezerwowane jest dla Janusza Piechocińskiego, a na Mazowszu dla wicemarszałka Sejmu Jarosława Kalinowskiego O mandat europosła z pierwszego miejsca w okręgu obejmującym Małopolskę i województwo świętokrzyskie ubiegać się będzie jedyny europoseł z PSL w obecnej kadencji PE, Czesław Siekierski. A w okręgu na Warmii i Mazurach "jedynka" prawdopodobnie przypadnie szefowi klubu PSL Stanisławowi Żelichowskiemu.

Waldemar Pawlak podkreślił, że ważne jest, by w wyborach uczestniczyli nie tylko ludzie biznesu, ale przede wszystkim reprezentanci środowisk społecznych, którzy mają bliskie relacje z wyborcami oraz dobre rozeznanie, jak prowadzić politykę europejską.

A kogo zobaczymy na liście dolnośląsko-opolskiej? Lider dolnośląskiego PSL Tadeusz Drab powiedział nam przed radą naczelną partii, że on sam raczej nie wystartuje. Kogo więc możemy spodziewać się na dolnośląsko-opolskiej liście PSL?

Niewykluczone, że do gry o mandat w Brukseli powróci Rafał Kubacki, dziś działacz PSL, kiedyś Samoobrony, a wcześniej Unii Wolności. - Myślę o tym - przyznaje Tadeusz Drab.

Oprócz Kubackiego spodziewać się możemy na liście najprawdopodobniej Stanisława Longawy, wiceprzewodniczącego Sejmiku Województwa Dolnośląskiego oraz Ilony Antoniszyn, wiceszefowej Departamentu Rozwoju Regionalnego Urzędu Marszałkowskiego.

A co z ewentualną kandydaturą Witolda Krochmala? O tym, że burmistrz Wołowa, były wojewoda dolnośląski, niegdyś działacz RS AWS miałby ochotę na start do Europarlamentu napisał niedawno "Kurier gmin". Problem w tym, że Krochmal nie należy do PSL, a wicemarszałek Drab stwierdził w rozmowie z nami: - Jeśli ktoś z zewnątrz przyszedłby i powiedział, że chce startować w wyborach, to powiedziałbym mu "chcesz być pierwszy na liście, załóż swoją partię".

Taka odpowiedź Tadeusza Draba nie wyklucza jednak startu z innego, niż pierwsze, miejsca z listy PSL, lub "zagospodarowania" osoby Witolda Krochmala w innych wyborach, np. parlamentarnych.

Sam Witold Krochmal przyznaje, że tematyka europejska jest mu bardzo bliska, ale nie zamierza ingerować w wewnętrzną politykę żadnej partii. - To ugrupowanie musi się zdecydować, czy chce współpracować z innymi środowiskami - uważa.

O tym kogo na pewno zobaczymy na dolnośląsko-opolskiej liście PSL zdecyduje niedługo okręgowa konwencja wyborcza. Wcześniej musi dojść jeszcze do ustaleń dolnośląsko-opolskich.

Z Opolszczyzny na listę ma wejść Henryk Kroll z Mniejszości Niemieckiej oraz opolski poseł Stanisław Rakoczy. Być może to właśnie on będzie liderem. Ale kto zdobędzie mandat i czy uda się w ogóle wykreować ludowca-europosła z Dolnego Śląska i Opolszczyzny?

Być może okaże się, że przy pełnej mobilizacji środowisk mniejszości niemieckiej to właśnie Henryk Kroll stanie się lokomotywą wyborczą PSL w naszym okręgu.

Sam Kroll, którego kandydaturę odrzuciła w połowie lutego Platforma Obywatelska stwierdził dla Nowej Trybuny Opolskiej, że to szkoda dla regionu, bo "bywało, że kandydaci mniejszości byli lokomotywami, które ciągnęły w wynikach kandydatów z całej listy". Zdaniem Krolla, gdyby PO zdecydowała się na zaproszenie na listę kogoś z MN, Opolszczyzna, która w wyborach do PE rywalizuje w ramach wspólnego okręgu z Dolnym Śląskiem, miałaby szansę ugrać nawet trzech europarlamentarzystów. Teraz szansa na to jest znikoma (za nto.pl).

Ale może dzięki temu to PSL zdobędzie mandat?


Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~wolow2009-04-26 14:45:09 z adresu IP: (95.48.xxx.xxx)
Oczywiście, że Bruksela jemu pachnie i co?
~Doda2009-04-26 14:42:10 z adresu IP: (95.48.xxx.xxx)
Krochmal myśli tylko o kasie dla siebie , on nie ma najmniejszych szans startowych do europarlamentu.
~e-dpw.pl2009-03-09 13:44:35 z adresu IP: (79.187.xxx.xxx)
Były wojewoda i obecny burmistrz miasta Wołów chce porzucić własną gminę dla spraw wyższych czy wyższych pensji? Jako wojewoda nie pomógł swojemu miastu dlatego śmiem twierdzić, że i teraz będzie on dbał tylko o swojej interesy. Jest wielka lista przedwyborczych obietnic, których nie spełnił pan Krochmal.