Samuel N. - zabójca 10-letniej dziewczynki skazany na dożywocie
Dożywocie z możliwością ubiegania się o warunkowe zwolnienie nie wcześniej niż po 25 latach. Taki wyrok usłyszał Samuel N., który w sierpniu ubiegłego roku siekierą zabił na ulicy w Kamiennej Górze przypadkowo napotkaną 10-latkę. Dziewczynka szła z rodzicami po książkę. Właśnie wrócili z wakacji. Sędzia Andrzej Żuk powiedział, że sąd nie ma wątpliwości co do winy oskarżonego:
Obrona, która chciała dla oskarżonego 15 lat więzienia, zapowiada apelację. Adwokat Jerzy Lachowicz mówi, że jego zdaniem proces nie powinien się dziś zakończyć, a oskarżonego powinni przebadać kolejni biegli, bo są wątpliwości czy może w pełni odpowiadać za ten czyn:
Sąd uznał jednak, że biegli wystarczająco dobrze przebadali Samuela N. i nie ma potrzeby kolejnych badań. Wyrok nie jest prawomocny.
W czasie odczytywania wyroku matka skazanego krzyczała do dziennikarzy „hieny" i domagała się, by przestali fotografować. Sąd nakazał ją wyprowadzić z sali.
Samuel N. w sierpniu ubiegłego roku siekierą zabił na ulicy w Kamiennej Górze 10-letnią, idącą z matką dziewczynkę. Zabił z powodu frustracji, bo stracił zasiłek dla bezrobotnych. Został zatrzymany przez przechodniów. Prokuratura zarzuciła mu zabójstwo z pobudek zasługujących na szczególne potępienie. Biegli uznali mężczyznę za poczytalnego.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.