Wrocławscy taksówkarze obniżają stawki za przejazdy
To spory problem dla korporacji. W niektórych z nich stawki nocne spadły nawet o połowę. Do niedawna za jeden kilometr trzeba było zapłacić górną stawkę określoną uchwałą Rady Miasta wynoszącą 4 i pół złotego. Teraz kierowcy zarabiają nawet o połowę mniej i przez to, np. w weekendy nie chcą przychodzić do pracy, mówi prezes Zrzeszenia Transportu Prywatnego we Wrocławiu Stanisław Wiktorek:
Klienci mając wybór transportu zazwyczaj decydują się na ten tańszy:
Niskie ceny przyciągają klientów, ale dla dużych korporacji to problem. Niektórzy kierowcy po prostu wolą odmówić długiego kursu, bo za pół ceny po prostu im się to nie opłaca:
Jedna trzecia wrocławskich korporacji taksówkarskich - czyli 8 z 24 firm - podpisała się już pod petycją do Urzędu Miejskiego w sprawie między innymi wprowadzenia nie tylko górnej stawki za kilometr, ale także uregulowanie najniższej opłaty. Barbara Zielińska z magistratu tłumaczy, że takie rozwiązanie jest niemożliwe:
We Wrocławiu nie ma limitów w wydawaniu licencji dla kierowców. W tej chwili w stolicy Dolnego Śląska pracuje blisko 3000 zarejestrowanych i licencjonowanych taksówkarzy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.