Program odbioru zużytych strzykawek w Lubaniu
To pierwszy taki projekt w Polsce. Michał Turkiewicz, prezes zakładu komunalnego w Lubaniu postanowił coś zrobić ze sprawą igieł i strzykawek. Zostają one w śmieciach po zastrzykach, które mieszkańcy wykonują sobie sami. Sprawa stała się nagląca po tym jak w ubiegłym roku trzech pracowników sortujących odpady ukuło się takimi igłami. Za każdym razem trzeba było wdrożyć drogi program badań specjalistycznych. Okazuje się, że o ile w szpitalach czy przychodniach igły i strzykawki trafiają do specjalnych pojemników, to dla mieszkańców takich nie ma. Wspólnie z sanepidem i samorządami ZGiUK w Lubaniu kupił takie pojemniki i z darmo będzie je dostarczać potrzebującym. Są one szczelnie zamykane i trafią ostatecznie do spalarni odpadów niebezpiecznych.
Wdrożenie programu kosztować będzie kilka tysięcy złotych. Jeśli się sprawdzi, podobne rozwiązania mają zostać wprowadzone w całej Polsce.
Do tej pory igły trafiały po prostu do pojemników na śmieci. W ubiegłym roku podczas sortowania zakuło się nimi trzech pracowników sortowni odpadów, mówi prezes ZGiUK Michał Turkiewicz:
Burmistrz Lubania Arkadiusz Słowiński wierzy, że chorzy dający sobie zastrzyki będą z proponowanego rozwiązania korzystać:
Lubań wprowadza taki program jako pierwszy w kraju, pod nadzorem sanepidu i ministerstwa zdrowia. Jeśli się uda, podobne rozwiązania maja być wprowadzane gdzie indziej. Nie spowoduje to podrożenia systemu odbioru odpadów.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.