Podróż w czasie. Z rekomendacją Tomasza Bagińskiego odtworzyli historyczny Dzierżoniów

To pierwszy tak duży projekt w Polsce. Pokazuje rynek, uliczki sąsiadujące, miejskie mury. Autor aplikacji Sebastian Ośka mówi, że największym problemem nie była technologia, ale wierność realiom historycznym.

Po wirtualnej rzeczywistości można poruszać się swobodnie, szczególnie cenne jest oglądanie miejsc, których po prostu już nie ma. Aplikacja dzisiaj ma swoją oficjalną premierę. Rzecznik ratusza Rafał Pilśniak już zapowiada, że będzie rozwijana.

Władze miasta liczą, że aplikacja stanie się prawdziwym turystycznym hitem. Można z niej korzystać na komputerach, ale także na urządzeniach do obsługi wirtualnej rzeczywistości. Testował ją także nasz reporter Michał Wyszowski. Jakie były jego wrażenia?

Dzierżoniów przekonuje, że to pierwszy projekt na taką skalę w Polsce. Odtworzenie historycznego wyglądu miasta z XIX wieku było bardzo trudne. Twórcy musieli przeanalizować ponad półtora tysiąca zdjęć, rycin, pocztówek i dokumentów. Niektóre miejsca trzeba było po prostu odtworzyć, zachowując dbałość o realia epoki. - Projekt powstał na najnowszym silniku Unreal Engine 4, jest dostępny w technologii 2D i 3D, obsługuje format 4K i jest przystosowany do urządzeń VR, które stają się właśnie powszechnie dostępne – mówi rzecznik ratusza, Rafał Pilśniak.

O projekcie mówi Tomasz Bagiński, jeden z najwybitniejszych polskich twórców animacji komputerowej:

- Projekt "Dzierżoniów. Przed wiekami 3D - wirtualny spacer" to jeden z nielicznych przykładów na to, jak wykorzystanie nowoczesnych technologii staje się świetnym narzędziem do zainteresowania historią i pielęgnowania tożsamości kulturowej miasta. Zwłaszcza wśród młodych ludzi, którzy chętnie sięgają po nowoczesne źródła informacji. Chciałbym widzieć więcej tego typu rozwiązań, dlatego będę mocno kibicował temu przedsięwzięciu i jego dalszemu rozwojowi.