Poranny przegląd prasy
Autokary nie zaparkują w centrum Wrocławia. Czy będzie mniej turystów? - zastanawia się "Gazeta Wrocławska". Od 1 kwietnia autokary przywożące turystów do centrum miasta muszą ich tam wysadzić i odjechać na parking. Najlepiej ten przy Stadionie Miejskim, gdzie jest dla nich 180 miejsc postojowych. Przewodnicy obawiają się, że to zniechęci turystów. Miasto argumentuje, że autobusy przez kilka godzin okupowały parkingi w centrum i blokowały innym możliwość wjazdu.
W "Rzeczpospolitej" duży wywiad z prezydentem Dudą, który przyznaje, ze słowa "ojczyznę dojną racz nam zwrócić Panie", były niepotrzebne, tylko Sejm może zakończyć spór o Trybunał Konstytucyjny, a wojska amerykańskie w Polsce to świetna wiadomość bo zwiększą nasze bezpieczeństwo. Złośliwcy komentują, że wojska radzieckie zdaniem Stalina też zwiększały nasze bezpieczeństwo.
Klienci się skarżą. Na bank - informuje "Dziennik. Gazeta Prawna". Znacznie ponad milion odwołań rocznie składamy w polskich instytucjach finansowych. Najwięcej właśnie w bankach. Najczęściej chodzi o błędy związane z księgowaniem transakcji. Najczęściej skarżą się klienci PKO BP, mBanku i banku ING. Ale stwierdzenie, że są one najgorsze pod względem jakości obsługi - byłoby uproszczeniem.
Dostajecie ekstra pieniądze na święta od firmy jako karty przedpłacowe? To się skończy bo banki wycofują się z tego pomysłu - pisze "Gazeta Wyborcza", bo zaczęła tego zakazywać Komisja Nadzoru Finansowego - karty były anonimowe. Absolutnie nie anonimowi będą tegoroczni honorowi obywatele Wrocławia. Tytuł ma trafić do Adolfa Juzwenki szefa Ossolineum, Karola Modzelewskiego, ikony Solidarności i Kornela Morawieckiego - lidera Solidarności Walczącej. To pomysł Prezydenta Dutkiewicza by każda opcja polityczna miała swojego bohatera. Panu bogu świeczkę diabłu ogarek, z tym że nie wiadomo kto tu bóg a kto diabeł.
O brudnej grze Niemców z Lewandowskim donosi dzisiejszy "Super Express". Coraz goręcej robi się wokół nowego kontraktu naszego piłkarza. Działaczom Bayernu puszczają nerwy i zaczynają atakować polską stronę. Ich stronę trzyma niemiecka prasa, która nazwała Lewego najbardziej chciwym piłkarzem Bundesligi, a postępowanie jego agenta "chamskim i prymitywnym". W grę wchodzą wielkie pieniądze, bo nawet 100 milionów euro za 5 lat gry.
"Fakt" pisze że jest wielki bałagan przed dniami młodzieży w Polsce. Nie ma dróg dojazdowych, nie ma możliwości ucieczki, policja będzie bezradna. To się może udać tylko z Bożą pomocą - i wszystko się zgadza w końcu to największe chrześcijańskie spotkanie na świecie
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.