Fotoradary wrocławskiej straży miejskiej pójdą pod młotek
Po tym, jak strażnikom miejskim odebrano prawo kontrolowania prędkości, rozważano przekazanie radarów policji lub inspekcji transportu drogowego. Dostosowanie ich jednak do standardów kosztowałoby nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych, dlatego nie było zainteresowanych.
Urządzenia od wielu miesięcy leżą w szafie. Teraz będzie szansa, że znajdą nowego właściciela - mówi Waldemar Forysiak z wrocławskiej straży miejskiej:
Kto zatem może być zainteresowany kupnem takiego na pozór bezużytecznego fotoradaru? Waldemar Forysiak twierdzi, że ten specjalistyczny sprzęt dla wielu osób może być prawdziwą perełką:
Ponieważ radary mogą nadawać jedynie na częstotliwości przeznaczonej dla wojska, nie można używać ich zgodnie z przeznaczeniem. Przetarg ma zostać ogłoszony za kilka tygodni, zaraz po tym jak urządzenia zostaną wycenione przez rzeczoznawcę.
Straż miejska we Wrocławiu: Nie zarabiamy na kierowcach
Tak po wycofaniu kontroli fotoradarowych mówili Radiu Wrocław (pod koniec marca) wrocławscy strażnicy miejscy. Znowelizowana ustawa, która zabrania tego rodzaju służbom prowadzenia pomiarów prędkości sprawiła, że z budżetu straży miejskiej zniknęły 2 mln zł rocznie.
Choć statystyki na razie na to nie wskazują, wielu kierowców uważa że dziura w budżecie łatana jest przez wzmożone zakładanie kierowcom blokad i odholowywanie aut:
Temu zaprzeczył jednak rzecznik magistratu Arkadiusz Filipowski. Jak mówi - straży miejskiej nie zlecono prowadzenia wzmożonych interwencji, większość z działań to reakcja na zgłoszenia od mieszkańców:
- Wiele osób myśli, że przez to chcemy zarobić na naszych innych działaniach, co nie jest prawdą - mówił nam rzecznik wrocławskich strażników Waldemar Forysiak.
Mimo strażnicy będą prowadzić regularne akcje na wybranych ulicach. Podobnie jak kontrolerzy MPK już informują za pośrednictwem mediów, gdzie na pewno pojawią się w konkretnych dniach. Oto jeden z takich komunikatów:
6 kwietnia – kontrola parkingowa
Straż Miejska Wrocławia prowadzi stałe działania, aby przeciwdziałać nieprawidłowościom w zatrzymywaniu i postoju pojazdów oraz udrożnianiu ciągów komunikacyjnych. Miejsca objęte szczególnym nadzorem, w których można spodziewać się zintensyfikowanych działań strażników:
- ul. Szewska
- ul. Kotlarska – cała (w szczególności od pl. Nowy Targ do Szewskiej)
W 2014 roku na kierowcach, którzy lubili wcisnąć gaz "do dechy" strażnicy zarobili ponad 2,2 mln zł, rok później, kiedy kontrole prowadzone były tylko do sierpnia kwota ta spadła do 1,2 mln.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.