Dzięki próbkom DNA potwierdzili tożsamość bandyty
Trzy lata temu napadł na kobietę w centrum Lubina i uciekł za granicę. Na miejscu przestępstwa nie pozostawił po sobie nic oprócz... kilku włosów. 31-letni mężczyzna nie mógł liczyć na bezkarność, bo policjanci zabezpieczyli te ślady i poprosili ekspertów o analizę próbek DNA.
- To był strzał w dziesiątkę - przyznaje starszy aspirant Jan Pociecha, oficer prasowy komendy policji w Lubinie.
- Materiał dowodowy został przekazany do Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego i porównany z bazami danych krajów Unii Europejskiej. Badanie śladów DNA wykazało, że ślady zabezpieczone w Lubinie odpowiadają śladom zabezpieczonym u jednego z mężczyzn na terenie innego państwa. Tożsamość sprawcy rozboju tym samym została potwierdzona. Został zatrzymany i usłyszał już zarzuty.
Zatrzymanemu przestępcy grozi kara do 12 lat więzienia.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.