Hat-trick Kiełba. Błysnął jednak tylko w trzeciej lidze (VIDEO)
Pierwsza groźna sytuacja WKS-u przyniosła prowadzenie. W polu karnym przewrócony został Kiełb, sędzia bez wahania podyktował "jedenastkę", którą na gola zamienił sam poszkodowany.
Pięć minut później było już 2:0. Tym razem "Ryba" efektownie minął dwóch obrońców, po czym tylko dopełnił formalności. Świdniczanie w pierwszych 45 minutach raz doszli do głosu, ale Tobiasz z bliskiej odległości minimalnie chybił.
Śląsk przeważał, przyjezdni przez większą część meczu schowani byli głęboko na własnej połowie. Niedługo po przerwie pięknym strzałem z woleja popisał się Łuczak, nie dając Stitou żadnych szans.
Defensorzy Polonii byli w stanie powstrzymać Kiełba jedynie faulem, lecz nawet to nie zawsze im wychodziło. Skrzydłowy Trójkolorowych po błędzie gości znalazł się sam na sam z bramkarzem i bez trudu wykończył akcję. Podopieczni trenera Batora odnieśli w pełni zasłużone zwycięstwo. Co więcej, dokonali tego naprawdę w niezłym stylu.
Śląsk II Wrocław – Polonia-Stal Świdnica 4:0 (2:0)
Bramki: Kiełb 12’, 17’, 71’, Łuczak 53’
Śląsk II: Wrąbel - Tyszczenko, Wrótny, Cieśla (Badel 75’), Zieliński – Repski, Danielik, Przybylski (Godzwon 69’), Łuczak (Mikła 67’) – Matusik (A. Sobczak 80’), Kiełb. Rezerwowi: M. Sobczak, A. Sobczak, Jarczak, Godzwon, Mikła, Badel.
Polonia-Stal: Stitou – Luber, Pawlak, Sudoł, Jaros – Wargin (Ł. Kot 84’), Sowa (Filipczak 69’), Borowy, Szczygieł – Tobiasz (Truszczyński 65’), Tarnov (Marszałek 78’). Rezerwowi: B. Kot, Marszałek, Filipczak, Ł. Kot, Gładysz, Morawski, Truszczyński.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.