Wałbrzych straszy blokadami. Mieszkańcy: Zbudujcie parkingi!
W ruch idą blokady i bloczki mandatowe. Wałbrzych rozpoczyna wojnę z kierowcami parkującymi w niedozwolonych miejscach. Zapowiedział to prezydent miasta, Roman Szełemej, a do wykonania zadania wyznaczył straż miejską. Pełniący obowiązki komendanta straży Andrzej Piotrowski przyznaje, że są gotowi. Odmalowali nawet swoje blokady:
Ofensywa zbiegła się z likwidacją wałbrzyskiego fotoradaru. Z mandatów przynosił on gminie nawet milion złotych rocznie.
Mieszkańcy Wałbrzycha zwracają uwagę na dwa problemy. Po pierwsze na to, że parkingi w centrum są zbyt drogie. Po drugie na to, że poza śródmieściem – zwłaszcza na Podzamczu i Piaskowej Górze – po prostu ich nie ma. Stąd parkowanie na trawnikach, chodnikach, pasach drogowych itd. Z kolei straż miejska przyznaje, że w ostatnim czasie drastycznych przypadków parkowania było tak dużo, że musieli zacząć intensywniej działać. - Dementuję jednak, nie kupiliśmy nowych blokad – podkreśla p. o. komendanta Andrzej Piotrowski. Naprawili i pomalowali już używane.
Podobny problem jest także we Wrocławiu:
- Straż miejska we Wrocławiu: Nie zarabiamy na kierowcach
Andrzej Piotrowski z wałbrzyskiej straży mówi wprost: Sytuacja jest tak trudna, nie mamy wyjścia:
Mieszkańcy są oburzeni. Mówią wprost, że blokady to sposób na ratowanie budżetu miasta. Zamiast wojny radzą budowę parkingów.
POSŁUCHAJ CAŁEJ RELACJI:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.