Akademia Rycerska w Legnicy odzyskała dawny blask [REPORTAŻ]
38 lat trwał remont XVIII-wiecznej Akademii Rycerskiej w Legnicy. Obiekt wcale nie ucierpiał w czasie II wojny światowej, ale został zrujnowany przez wojska Armii Radzieckiej. Choć imponujący gmach z dziedzińcem znajduje się w samym centrum Starówki, to do 1978 roku Polacy nie mieli do niego wstępu.
Marek Błaszczyk jako elektryk znalazł się w grupie urzędników, która jako pierwsza została wpuszczona do za mury zabytkowej uczelni:
- Nikt nie wiedział, co tam się działo. Standardowym wypełnieniem okien w obiektach zajmowanych przez Rosjan była gazeta "Prawda". Najbardziej popularna i największa wymiarami. Stąd też osiemdziesiąt procent okien było zaklejonych zamiast firanek. "Sztoby" niczego nie zobaczyli.
Marek Błaszczyk, jako młody elektryk, wówczas nawet nie przypuszczał, że na jej odremontowanie poświęci całe zawodowe życie. Tymczasem Akademia Rycerska odzyskała dawny blask. Miasto wydało na to ponad 60 mln zł. O najdłuższym remoncie w historii Legnicy opowiada reportaż "Zmiana warty":
Przed wiekami kandydaci na oficerów wojskowych uczyli się nie tylko strategii, czy jeździectwa, ale nawet dobrych manier. Po wojnie legnicką Akademią Rycerską zaopiekowali się również żołnierze - z czerwonymi gwiazdami - ale z taktem nie miało to wiele wspólnego. W 1978 roku gmach przekazali stronie polskiej. Grażyna Litwin - jako urzędniczka miejska - była jedną z osób, które asystowały przy podpisaniu międzynarodowej umowy. Wówczas trudno jej było uwierzyć w możliwość odrestaurowania zabytku.
- Ślady po gąsienicach na korytarzach akademii. Jakieś wozy - nie wiem co to było - nie na parterze, ale na piętrze. Najdziwniejsze sposoby wzmocnienia konstrukcji więźby dachowej - sznurkami powiązane. Takie różne dziwne rzeczy tam były.
Audycja pod patronatem Marszałka Województwa Dolnośląskiego,
dofinansowana z budżetu Samorządu Województwa Dolnośląskiego
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.