Gramy i radzimy: Telemarketing
Czy mamy szansę się przed tym bronić? Jak zablokować dostęp do naszych danych? Gdzie składać skargi i szukać aplikacji na telefon, które uchronią nas przed niechcianymi telefonami - o tym wszystkim już po 14:30 w Poradniku Prawnym. Gościem Martyny Czerwińskiej będzie Małgorzata Miś - prezes Stowarzyszenia Aquila we Wrocławiu, które pomaga konsumentom w sprawach, która trafiają przed sąd.
Telemarketerzy - mimo nowej ustawy o prawach konsumenta wciąż chwytają się niestety nieetycznych sposobów żeby wcisnąć człowiekowi coś, czego ten nie potrzebuje: koce z prawie wielbłądziej wełny, cudowne garnki, które same gotują. Metody są różne: od kłamstwa w żywe oczy, poprzez niedopowiedzenia, kończąc na cichym mówieniu tego, czego potencjalny klient nie powinien usłyszeć. Ale pamiętajmy, że nawet jeśli przez telefon zgodziliśmy się na zakup nowej usługi, powinna do nas przyjść umowa pisemna. Wtedy możemy ją jeszcze raz przeanalizować i ewentualnie poradzić się kogoś zorientowanego w temacie. W ciągu 2 tygodni od podpisania możemy też od umowy odstąpić. Za ewentualni wprowadzanie w błąd odpowiada zatrudniający telemarketera pracodawca. "Nie dajmy się zwieść kurierowi, który chce abyśmy przy nim, w pośpiechu podpisali umowę. Pilnujmy też żeby dostać kopię umowy - to dowód, który może się przydać" - mówi Małgorzata Miś.
Kolejna rzecz, która doprowadza ludzi do szału to nagrywanie rozmów. Ale wbrew pozorom to także kwestia naszego bezpieczeństwa, bo w razie wątpliwości czy spornych spraw można taką rozmowę odsłuchać. "Jakby co, wszystko jest czarno na białym. A w punkcie, kiedy rozmawia się bez świadków, nie można potem udowodnić, że zostało się wprowadzonym w błąd "- tłumaczy Małgorzata Miś.
Osoby, które czują się oszukane i poszkodowane mogą szukać bezpłatnej pomocy w wielu instytucjach. Stowarzyszenia Aquila zapewnia bezpłatnie udział w postępowaniu sądowym profesjonalnego pełnomocnika. Kontaktu można szukać pod tymi adresami:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.