Koszykarki Ślęzy trenują nawet dzisiaj
Wrocławski zespół do najważniejszej części sezonu przystąpi z trzeciego miejsca w tabeli. Okres od ostatniego meczu w sezonie zasadniczym koszykarki spędzają bardzo intensywnie.
- Dużo czasu poświęcimy na naszą obronę i analizę gry AZS Lublin – mówi trener Algirdas Paulauskas. – Praca nad motoryką i przygotowaniem fizycznym została już wykonana. Teraz będziemy to przygotowanie podtrzymywać, żeby zawodniczki przystąpiły do play-offów z jak największą świeżością. Jednocześnie będziemy pilnować, żeby wszystkie były zdrowe – kontynuuje litewski szkoleniowiec.
Mimo wyższej pozycji w tabeli koszykarki Ślęzy zdają sobie sprawę, że nie będzie to miało decydującego znaczenia.
– Play-offy to całkowicie nowy sezon. Nie ma znaczenia, co wydarzyło się wcześniej, ile meczów przegrałeś lub wygrałeś. Jeśli teraz przegrasz, odpadasz z gry. Przed nami najważniejszy czas w roku – mówi Sharnee Zoll. - Oczywiście w naszej grze niezwykle istotna jest obrona, ale w przygotowaniach do play-offów najważniejsza jest pewność siebie. To, by w momencie wyjścia na boisko wierzyć, że możemy wygrać. Nieważne z kim grasz, bo w tej lidze każdy może wygrać z każdym – kontynuuje amerykańska rozgrywająca.
Mecze Ślęzy z lubelskim zespołem są w tym sezonie niezwykle wyrównane. Oba spotkania ligowe kończyły się dogrywkami. Wiele emocji było również w pojedynku finałowym Pucharu Polski. Wrocławianki w sumie wygrały raz.
- Nie możemy zastanawiać się nad tym, że gramy z AZS Lublin, a nie z kimś innym. Koncentrujemy się nad sobą, nad tym jak my gramy i nad tym, żeby obronić przewagę własnego parkietu po pierwszym meczu. Z każdego z wcześniejszych meczów z Pszczółką wyciągnęłyśmy wnioski. Przez ostatnie dni trenerzy wykonali wielką pracę, żebyśmy były jak najlepiej przygotowane – kończy Sharnee Zoll.
Pierwsze spotkanie Ślęzy z AZS Lublin w ćwierćfinale play-off odbędzie się w środę 30 marca o godz. 18:30 w hali wrocławskiego AWF na terenie Stadionu Olimpijskiego. Wstęp dla kibiców jest bezpłatny. Rywalizacja toczyć się będzie do dwóch zwycięstw.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.