Los Śląska przesądzony: wrocławianie przegrali ze Stalą Mielec
Po pierwszym spotkaniu fazy play-out Śląsk ma wciąż tylko 4 punkty i traci 11 do zajmującej barażowe miejsce Pogoni Szczecin, która na dodatek rozegrała jeden mecz mniej. A ponieważ do końca sezonu już tylko 5 kolejek - smutny los ekipy prowadzonej przez Piotra Przybeckiego został przesądzony.
W "meczu o wszystko" ze Stalą szkoleniowiec gospodarzy mógł już skorzystać z bramkarza Krzysztofa Szczeciny, zabrakło tym razem jednak kołowego Bartosza Witkowskiego. Rywale z Mielca także mieli sporo problemów kadrowych, ale i tak na tle wrocławian prezentowali się znacznie lepiej. Po 20. minutach gry przyjezdni mieli już 7 bramek przewagi.
W ekipie gospodarzy nie zawodził jedynie Jakub Łucak. Reprezentant Polski w całym spotkaniu zdobył aż 11 goli, ale nie miał wystarczającego wsparcia u pozostałych zawodników. W efekcie po zmianie stron goście powiększyli przewagę do 9 trafień. Trener Przybecki starał się taktycznymi roszadami odmienić losy spotkania. Zmiana obrony pozwoliła wrocławianom zmniejszyć dystans do wyniku 20:23. W końcówce zespół Śląska pozbawił złudzeń najskuteczniejszy gracz rywali Marko Davidović. Tym samym klub 15-krotnych mistrzów Polski został pierwszym spadkowiczem z Superligi.
Śląsk Wrocław - Stal Mielec 25:31 (11:17)
Śląsk: Szczecina, Prus - Łucak 11, Białaszek 3, Andreou 3, Królikowski 1, Krupa 1, Piłat 1, Kuczyński 2, Koprowski 3.
Stal: Lipka 1, Nikolić, - Davidović 8, Kawka 1, Krępa 4, M. Gasin 2, P. Gasin, Kłoda 1, Janyst 6, Wypych 1, Kirilenko 1, Dementiew 3, Krygowski 3.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.