HMŚ: Lisek z brązowym medalem! Sobera szósty
Bardzo dobrze rozpoczęły się dla reprezentacji Polski zawody w amerykańskim stanie Oregon, a mogło być jeszcze lepiej. Wszystko przez to, że długo na prowadzeniu był Robert Sobera z AZS AWF Wrocław. Ostatecznie jednak nie był on w stanie pokonać poprzeczki na 5,75 m i skończył zawody na szóstym miejscu.
Ta wysokość dała za to brązowy medal Piotrkowi Liskowi. Tyle samo co Polak skoczyli też Czech Jan Kudlicka i Kanadyjczyk Shawnacy Barber, ale że nasz reprezentant zrobił to w pierwszej próbie, to on zajął wyższe miejsce.
Walka o złoto toczyła się między faworytem gospodarzy - Samem Kendricksem, a Renaud Lavilleniem. Amerykanin nie miał jednak szans z utytułowanym Francuzem. Kendricks skoczył 5,80 m a potem strącił poprzeczkę - raz - na wysokości o 5 centymetrów wyższej i dwukrotnie na 5,90 m.
Czym odpowiedział Lavillenie? 5,90 m pokonał w pierwszej próbie, a był to dopiero jego drugi skok w konkursie! Potem ustawił sobie poprzeczkę, na 6,02 m i ... ustanowił nowy rekord mistrzostw świata! Taka sytuacja sprawiła, że Francuz zamierzał pobić własny rekord globu, ale 6,17 m to była już zbyt duża wysokość, której nie sprzyjała też twarda tyczka (zachował ją specjalnie na te moment) na jakiej skakał Lavillenie.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.