Będzie nowy Indiana Jones! Nakręcą go w Wałbrzychu?
O kinowej rewelacji dowiedzieliśmy się dzięki rozmowie szefa Disneya, Boba Igera z agencją Bloomberg News. Co prawda chodziło w niej o "Gwiezdne wojny" i ostatnio prezentowaną część sagi, ale Iger zdradził też, że powstanie nowa część "Indiany Jonesa".
Oczywiście nie mogłoby zabraknąć w niej Harrisona Forda, który co prawda skończy wkrótce 74 lata, ale w doniesieniach pojawia się też nazwisko Chrisa Pratta typowanego do roli Indiany. Widzieliśmy go ostatnio w filmie "Jurassic World". Mówi się też, że premiera miałaby zostać zaplanowana na 2017 rok, a reżyserem będzie Steven Spielberg.
Tyle przecieków, a teraz do sedna! Internauci już wcześniej puścili wodzę fantazji. W sieci pojawiło się kilka przeróbek, ale dopiero teraz nabrały prawdziwego znaczenia. Zwykły żart? Fantazje kinomanów? Cóż... Steven Spielberg niedawno nakręcił na Dolnym Śląsku oscarowy "Most szpiegów", a temat złotego pociągu znany jest na całym świecie i z pewnością byłby doskonałym pomysłem na nową podróż Indiany.
Pozostaje pytanie, czy gdyby ta wizja (oczywiście z cyklu science-fiction) się potwierdziła, to czy film zostałby nakręcony jeszcze przed, czy już po wykopaniu złotego pociągu?
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.