Poranny przegląd prasy

"Gazeta Wrocławska" zagląda dziś do Narodowego Forum Muzyki we Wrocławiu. A tam - deszcz leje się po schodach. Bo ma się lać! Ściany parkingu przesiąkają, woda zalega na ścianach. Skandal? Według projektu tak ma być: klatki schodowe odprowadzają deszczówkę. Aby poprawić sytuację miasto zapłaci TRZY miliony złotych za dodatkowe wiaty osłaniające klatki schodowe przed deszczem. Praw fizyki pan nie zmienisz.....

Gazety zajmują się wczorajszym wyrokiem trybunału konstytucyjnego. Wczoraj Trybunał stwierdził ze ustawa o trybunale jest niezgodna z konstytucją. Ale politycy rządzący się tym nie przejęli bo sędziów orzekających było 12 a powinno być według nowej ustawy 13. "Rzeczpospolita" pisze że kompromis jest konieczny - bo niedziałający trybunał to brak wyroków w sprawie czasu pracy, zatrzymywania prawa jazdy, książeczek mieszkaniowych, imprez masowych. Spór na górze może zaszkodzić nam - tu na dole

Polska specjalność: powiaty bez pracy - w "Dzienniku Gazecie Prawnej". Choć średnia stopa bezrobocia w Polsce wyniosła w styczniu 10,3 %, to w prawie co czwartym powiecie co najmniej szósta osoba zainteresowana pracą nie miała płatnego zajęcia - wynika z danych GUS. Na Dolnym Śląsku bezrobocie wynosi 9 %, ale np. w powiecie górowskim pracy nie ma 23 procent osób, a w wałbrzyskim i złotoryjskim ponad 22%

"Super Express" i wyborcza piszą o pokontrolnym raporcie w sprawie prezydenckich opon - Zły dobór samochodu - bo z napędem na tylnią oś to główny zarzut w sprawie piątkowego wypadku na a4. Zamachu nie było. Było typowo polskie "jakoś to będzie" - limuzyna jeździła na 6 letnich zimówkach. Będą dyscyplinarki. Faktycznie już od Smoleńska z dyscypliną w służbach ochraniających prezydentów jest kłopot.

Robert Kubica wraca na tor - donosi "Super Express". Polski kierowca pojedzie 600-konną bestią. To mercedes SLS AMG GT3. Według informacji gazety Kubica ma się ścigać 18 i 19 marca w 12stogodzinnym wyścigu na torze Mugello we Włoszech. Na razie ma to być jednorazowa przygoda. Robert, nie rozbij tego cacka - apeluje "Super Express"

Tak chałturzą gwiazdy - oburza się "Fakt" i wylicza ile płaci się polskich celebrytom za to by odwiedzili jakąś imprezę ale ja poprowadzili - najwyżej cenią konferansjerów - Kammel, Prokop i Musiał za jednorazowy wykon na scenie dostają od 15 do 40 tysięcy złotych. Nieźle sprzedaje się pichcenie - od 10 do 25 tysięcy dostają aktor Filip Bobek i dziennikarka Agnieszka Jastrzębska, a jak Anna Lewandowska pokaże np but w internecie to dostaje za to okazanie 10 tysięcy. To może zrobić takie telewizyjne show - Jak oni chałturzą