Kubot i Matkowski nie zawiedli. Polska - Argentyna 1:2

Polscy tenisiści zdobyli historyczny punkt w meczu pierwszej rundy Grupy Światowej Pucharu Davisa. Na gdańskich kortach Łukasz Kubot z KKT Wrocław i Marcin Matkowski pokonali argentyński duet Carlos Berlocq/Renzo Olivo 6:3, 6:4, 6:4. Biało-czerwoni przedłużyli swoje szanse na końcowe zwycięstwo, po dwóch dniach przegrywają 1:2 i wszystko rozstrzygnie się w niedzielnych grach singlowych.

Mecz był bardzo wyrównany, Argentyńczycy mieli swoje szanse na przełamanie, ale w najważniejszych momentach meczu doświadczenie polskiego debla brało górę. Kubot i Matkowski pierwszy raz przełamali rywali w 6. gemie. Polacy wykorzystali słabszą dyspozycję Renzo Olivo, wygrali gem serwisowy przeciwników i do końca seta nie oddali swojego podania. W drugiej partii było podobnie, przeciwnicy mieli swoje szanse, Polacy udanie się bronili i znów przełamali młodego Argentyńczyka. Ostatni set nie przyniósł tylu emocji. Polacy przełamali rywali już w pierwszym gemie i do końca meczu bardzo dobrze serwowali. Mecz trwał zaledwie 124 minuty.

Rywalizacja toczy się do trzech wygranych meczów. O końcowym wyniku rozstrzygną niedzielne single. Zwycięzca pojedynku zmierzy się w lipcu w ćwierćfinale z Włochami lub Szwajcarami. Jeżeli Polacy przegrają, wtedy zagrają we wrześniowych barażach o pozostanie w tenisowej elicie.

Niedziela 12:00:

Michał Przysiężny – Leonardo Mayer,

Hubert Hurkacz – Guido Pella.