Po pierwszą wygraną u siebie w 2016 roku. Zagłębie podejmie Lechię
"Miedziowi" liczą na podtrzymanie dobrej dyspozycji. w ostatniej kolejce sprawili małą niespodziankę pokonując na wyjeździe Cracovię 2:1.
Formą w Zagłębiu błyszczy Filip Starzyński. Wypożyczony z KSC Lokeren pomocnik pokazuje, że choć w Belgii się nie sprawdził, to w naszej lidze czuje się jak ryba w wodzie. Pokaże to pewnie jeszcze nie raz, a Piotr Stokowiec powinien wykorzystać jego potencjał do maksimum tym bardziej, że zawodnik jest tylko wypożyczony do końca sezonu. Szans na transfer definitywny praktycznie nie ma.
"Miedziowi" walczą o pierwsze w tym roku zwycięstwo u siebie. W jedynym spotkaniu na wiosnę w roli gospodarza przegrali z Legią Warszawa 1:2. Poprzedni rok zakończyli natomiast porażką z Górnikiem Zabrze 2:4.
Na co stać Lechię? To pytanie pozostaje jeszcze bez odpowiedzi, choć widać, że gdańszczanom służy zmiana trenera. Pod wodzą Piotra Nowaka zespół z Trójmiasta zdemolował Podbeskidzie Bielsko-Biała 5:0 i wygrał z wtedy jeszcze liderem - Piastem Gliwice 3:1. I wszystko byłoby pięknie gdyby między tymi spotkaniami nie przytrafiła się wyjazdowa porażka z Koroną Kielce 2:4.
Piotr Nowak w Lubinie, tak jak w ostatniej kolejce, nie będzie mógł skorzystać z dwóch zawodników. Sebastian Mila ma anginę, a Sławomir Peszko jest kontuzjowany.
W przypadku wygranej Zagłębie może awansować nawet na 5 miejsce w lidze.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.