Kamienna Góra: Znikające paliwo

| Utworzono: 2010-04-07 08:19 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

Na karę roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata zgodził się pracownik kamiennogórskiej straży pożarnej, który w 2009 roku ukradł paliwo warte 23 tysiące złotych. Już po wydaniu wyroku w trybie uproszczonym okazało się, że paliwo znikało z komendy także w 2007 i 2008 roku. - Ustalimy sprawcę i tych kradzieży - zapewnia aspirant Waldemar Oszmian z kamiennogórskiej policji. Nie wykluczone zresztą, że będzie to ta sama osoba.

Zwolniony pracownik straży jednoosobowo nadzorował gospodarkę paliwami. Robert Słowik ze straży pożarnej w Kamiennej Górze przyznaje, że nic nie wskazywało, by taki proceder kradzieży się w jednostce odbywał. Ale z komendy straży zniknęło w sumie paliwo warte kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Komendant Andrzej Bodnar podjął decyzję o zaostrzeniu kontroli w straży i wprowadził dodatkowe procedury, które mają uchronić jednostkę przed podobnymi zdarzeniami w przyszłości.

Starosta kamiennogórski Leszek Jaśnikowski, którego ludzie sprawę wykryli, uważa jednak, że nie tylko złodziej, ale też ci co nadzorowali jego pracę w komendzie, powinni odpowiedzieć za to, że przez trzy lata nikt się nie zorientował, że paliwo znika.


Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Marek2010-04-11 17:50:55 z adresu IP: (213.158.xxx.xxx)
Dziwnie, że Gospodarz nie zauważył az tak dużego ubytku z portfela....Przecież kiedy wzrastaja koszty na jakis cel...to szuka sie tej dziury, która je pochłania.Ale dzis kiedy żałoba zakryła nasz Kra.j...niech winny sam sie pojawi..a nie winni zostana oczyszczeni