Napadał na banki z bronią w ręku. Trafił w ręce policji
Mężczyzna wpadł w ręce wrocławskich policjantów na terenie Łodzi. Już usłyszał zarzut napadu i nielegalnego posiadania broni. Funkcjonariusze podejrzewają go też o kilka innych napadów na placówki bankowe, również na terenie kraju. Policjanci szczegółowo analizowali sposób zachowania się sprawcy i trasy jego przemieszczania. Tropy prowadziły w inne regiony kraju.
Gdy wrocławscy policjanci weszli do mieszkania podejrzewanego mężczyzny, był on kompletnie zaskoczony. W jego mieszkaniu funkcjonariusze zabezpieczyli m.in. pistolet oraz elementy ubrań wykorzystywanych podczas napadów. Jak ustalono sprawca przemieszczał się środkami komunikacji zbiorowej – autobusami lub pociągami. Po napadzie wracał do Łodzi.
Usłyszał już zarzut napadu na placówkę bankową, do którego doszło w styczniu 2016 r. na wrocławskich Krzykach oraz posiadania broni bez zezwolenia. Policjanci podejrzewają go też o kilka innych napadów na placówki bankowe, również na terenie kraju. Za czyn, o który jest on obecnie podejrzany, grozić mu może kara nawet do 15 lat więzienia. 26 lutego 2016 r. na wniosek prokuratury, podejrzany został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Obecnie policjanci w dalszym ciągu wyjaśniają wszystkie okoliczności tego przestępczego procederu.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.