Odkrywcy toną w papierach. Przez biurokrację nie odkopią pociągu?

Właśnie mieli zaczynać prace, nie mają jednak ani jednego wymaganego pozwolenia. Odkopanie słynnego wałbrzyskiego „złotego pociągu” powoli staje się niemożliwe. Jeden z odkrywców, Piotr Koper mówi, że są gotowi i na teren działki przy 65. kilometrze mogą wejść choćby jutro.

Zderzyli się jednak z biurokratyczną ścianą, której nie mogą ominąć:

Odkrywcy pociągu zapewniają, że mimo trudności nie składają broni. - Toniemy w papierach - przyznaje w rozmowie z Radiem Wrocław, Piotr Koper. Na pewno się jednak nie poddamy, dodaje.

Przed rozpoczęciem prac ziemnych konieczne jest wycięcie kilkudziesięciu drzew. Czas na to jest tylko do końca marca.

Sytuacja autorów zgłoszenia o pociągu wydaje się bardzo trudna. Pierwszym krokiem do rozpoczęcia prac ziemnych jest uzyskanie zgodny od Polskich Linii Kolejowych. - Przygotowujemy porozumienie, w którym zawarte zostaną zasady bezpiecznego prowadzenia prac, bez zmian w kursowaniu pociągów. Określona będzie także rola tych instytucji, które zgodnie z prawem, powinny być włączone w proces poszukiwań - mówi rzecznik tej spółki, Mirosław Siemieniec.

Siemieniec dodaje, że powinno to nastąpić w marcu. Potem odkrywcy będą mogli wystąpić o zgodę na wycinkę drzew oraz złożyć komplet „papierów” do konserwatora zabytków. Terminy wydania tych dokumentów są nieznane. Ekipa musi także uzyskać zgodę prywatnej spółki, która jest właścicielem terenu po byłej porcelanie. Czy uda się to załatwić przed wakacjami, nie wiadomo. Problemem są także koszty. Wykonanie odkrywek już teraz szacowane jest na 120-140 tysięcy złotych.

Dla radiowroclaw.pl jeden z odkrywców pociągu, Piotr Koper: - Wytworzyła się bardzo pozytywna, społeczna akcja związana z pociągiem. Ludzie zgłaszają się, żeby nam pomagać. Cały nadzór inżynierski nad pracami jest robiony dla hobby, dla Wałbrzycha. Firma, która przygotowała nam plan wycinki drzew też zrobiła to, że tak powiem dla sprawy. Przez internet zgłosił się całkiem obcy człowiek, który zagwarantował nam dwa kontenery socjalne. Bezpłatnie jest dla nas przygotowywana wizualizacja naszych przyszłych działań na tym terenie. Po stronie ludzi jest dobry klimat dla naszych działań. Dlatego jeżeli ktoś ma ochotę nam pomóc i z nami współpracować to zapraszamy.